W komunikacie podano, że 31 stycznia Dolnośląska Rada Wojewódzka Nowej Lewicy zatwierdziła kandydatów na stanowiska prezydenta i prezydentki dolnośląskich miast. Przedstawiciele Nowej Lewicy poinformowali o czterech osobach. Wszystkie pełnią już urząd prezydenta. Wśród nich jest m.in. Jacek Sutryk, który w 2018 roku wygrał wybory na prezydenta Wrocławia. Wówczas poparło go wiele środowisk politycznych, m.in. Platforma Obywatelska, Nowoczesna, a także poprzedni prezydent Rafał Dutkiewicz.
W Legnicy kandydatem Nowej Lewicy będzie Tadeusz Krzakowski, który pełni swój urząd już od 2002 roku. W komunikacie przekazano również, że w Świdnicy o reelekcję będzie się ubiegała rządząca od 2014 roku Beata Moskal-Słaniewska. Z kolei w Głogowie Nowa Lewica postawiła ponownie na Rafaela Rokaszewicza, który również pełni swoją funkcję od 2014 r.
W komunikacie nie poinformowano o kandydatach Nowej Lewicy w innych miastach prezydenckich Dolnego Śląska, takich jak Bolesławiec, Jelenia Góra, Lubin i Wałbrzych.
„Afera hejterska” we Wrocławiu
Źródłem politycznych problemów Platformy we Wrocławiu okazał się facebookowy profil „Nasz Wrocław”. To tam pojawiały się treści, które można uznać za nieprzychylne dla urzędującego włodarza: kąśliwe komentarze dotyczące wypowiedzi Jacka Sutryka czy kontrowersyjny rebus. W tym ostatnim przypadku na grafice umieszczono nawet zdjęcie prezydenta bez koszulki.
I pewnie nikt specjalnie by się tym nie przejął, gdyby nie fakt, że za publikacjami stoi… bliski współpracownik szefa struktur PO na Dolnym Śląsku, Maurycy Graszewicz. To o tyle pikantna informacja, że jego bezpośredni przełożony, czyli Michał Jaros, ostrzy sobie zęby na stanowisko Jacka Sutryka.
Więcej o „aferze hejterskiej” w dolnośląskiej PO przeczytasz tutaj.