O utrzymujących się od ponad dwóch miesięcy zakłóceniach systemu GPS na Morzu Bałtyckim informują szwedzkie media. W ostatnim czasie anomalie odnotowano w pobliżu Gotlandii i część Olandii.
Zakłócanie sygnałów GPS może stanowić poważne konsekwencje nie tylko dla żeglugi, ale i dla lotnictwa. W czwartek samolot lecący z lotniska w Luton w Wielkiej Brytanii nie mógł wylądować w Wilnie, stolicy Litwy, i został przekierowany do portu lotniczego w Warszawie. Początkowo informowano, że powodem zmiany trasy mogła być mgła, jednak agencja Reutera przekazała, że mogły za tym stać zakłócenia sygnału GPS.
Szwecja. Zakłócenia GPS na Bałtyku. Nieprzerwanie od dwóch miesięcy
Na początku stycznia Flightradar24 – strona, na której można śledzić ruch lotniczy oraz trasę wybranego samolotu – informował, iż „obszar pomiędzy rosyjską eksklawą a Petersburgiem był narażony na intensywne zagłuszanie przez 60 dni„.
Na zamieszczonym w sieci nagraniu kolorem czerwonym zaznaczono tereny, nad którymi zaobserwowano zakłócenia. „Przestrzeń powietrzna między Petersburgiem a Królewcem, obejmująca większą część państw bałtyckich, południową Finlandię, północną Polskę i południowo-wschodnią część Morza Bałtyckiego, była narażona na silne zagłuszanie i fałszowanie sygnałów GPS przez 60 dni z rzędu” – przekazano.
Magnus Jirlind, oficer ds. komunikacji w szwedzkich Siłach Zbrojnych w rozmowie z dziennikiem „Dagens Nyheter” zaznaczył, że zakłócenia systemów GPS mają ograniczony wpływ na zdolność operacyjną, ponieważ samoloty wyposażone są w alternatywne systemy nawigacji.
– Szwedzkie Siły Zbrojne mają dobrą wiedzę na temat tego, co dzieje się w naszej najbliższej okolicy i stale monitorują rozwój sytuacji w zakresie bezpieczeństwa – podkreślił, dodając, że nie chce spekulować, co może stać za zakłóceniami.
Zakłócenia systemów GPS. Problem zaobserwowała również Norwegia
Z kolei w rozmowie z „Expressen” Alf Soderman, dyrektor ds. obrony w Radzie Administracyjnej Okręgu Gotlandii nadmienił, że są świadomi zakłóceń systemów GPS nad wyspą i monitorują sytuację. Przyznał jednak, że obecnie nie wpływa to na sytuację w Gotlandii.
Z podobnymi problemami mierzy się także północna część Norwegii. Tamtejszy Urząd ds. Łączności (Nkom) w wydanym w piątek komunikacie nadmienił, że nad Finnmarkiem od dłuższego czasu codziennie występują zagłuszania sygnału. Urząd ustalił ostatnio również, że dodatkowo dochodzi do manipulacji systemami GPS.
Dyrektor Nkom John-Eivind Velure zaznaczył, że traktują tę sytuację bardzo poważnie. – Każdy, kto korzysta z systemów nawigacyjnych, powinien być w stanie zaufać informacjom otrzymywanym z tych urządzeń. Fakt, że częstotliwości te są obecnie manipulowane, jest niedopuszczalny i nielegalny – podkreślił. Jak dodał, pomiary wykazały, że do zakłóceń dochodzi na „coraz niższej wysokości”.
Źródła: „Dagens Nyheter”, „Expressen”
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!