Z nowych analiz wynika, że dokarmianie może spowodować zmiany morfologii wiewiórek, wpływając na ich ewentualny sukces związany z przetrwaniem – zauważają naukowcy w styczniowym numerze „Royal Society Open Science”.
Dokarmianie zmieniło wiewiórki
Wiewiórka pospolita (Sciurus vulgaris) to jeden z gatunków bardzo lubianych przez Brytyjczyków. „Jest to rodzimy gatunek w Wielkiej Brytanii, choć duża część ludzi prawdopodobnie nie spotkała jeszcze ani jednej” – mówi Phil Cox, specjalista od anatomii z University College London.
Te rude, puchate gryzonie nie występują bowiem wszędzie. Są obecne w północnej Anglii i Szkocji, a ich izolowane populacje są też w Walii i na przybrzeżnych wyspach. Żywią się orzechami laskowymi, kasztanami, żołędziami, orzeszkami piniowymi czy nasionami cisa.
Jedna z populacji, żyjąca w rejonie miasta Formby na zachodnim wybrzeżu Anglii (pomiędzy Liverpoolem a Bristolem), dostała dietetyczne wsparcie. Od lat 90. niemal do 2020 r. wiewiórki te ok. połowy potrzebnego pokarmu pozyskiwały od przyrodników i turystów. Do dokarmiania służyły orzechy ziemne, zwane też fistaszkami czy też orzechami arachidowymi, które wiewiórkom łatwiej było jeść, niż choćby chronione twardą otoczką orzechy laskowe.
Wiewiórki pospolite objęte są ochroną, a naukowców ciekawią konsekwencje ich diety. Aby zobaczyć, jakie zachodzą tu zależności, zbadali oni okazy przekazane Uniwersytetowi Edynburga przez przyrodników (znalezione jako martwe osobniki).
Wiewiórki jedzące fistaszki mają inne żuchwy
Przeanalizowano kształt czaszek u 113 osobników, i żuchw pochodzących od 387 osobników, sprawdzając m.in. możliwą do uzyskania siłę nacisku szczęk. Okazało się, że czaszki wiewiórek z Formby były bardziej płaskie niż czaszki wiewiórek ze Szkocji, a mięśnie ich żuchw – umocowane stosunkowo bliżej stawu. Obie te cechy wskazują na mniej wydajny ścisk żuchwy.
Nacisk szczęk osłabił się w populacji w ciągu zaledwie kilku lat – zauważa Cox, sugerując, że może to być rozwojowa reakcja na miękki pokarm. „Wiemy, że kości mogą reagować – i faktycznie reagują – na zmiany mechaniczne związane ze środowiskiem” – mówi badacz cytowany przez serwis „Science News”.
W rzeczy samej czaszki zwierząt, które żyły pod koniec dekady 2010-2020 – w czasie, gdy miłośnicy wiewiórek zaczęli ograniczać dokarmianie orzechami ziemnymi – przypominały bardziej czaszki wiewiórek z północy. To wskazuje na fakt, że gryzonie „odzyskują” siłę szczęk.
Dokarmianie zwierząt może spowodować u nich zmiany, i to dosłownie „sięgające aż do kości” — zauważają autorzy badania. Podkreślają, że osoby decydujące o ochronie środowiska i gatunków powinni brać pod uwagę nie tylko wartość odżywczą pokarmu przeznaczanego dla zwierząt, ale też jego twardość.
„Jeśli będziemy je karmić pokarmem o takich cechach, że faktycznie utracą zdolność do rozgryzania przedmiotów twardych – przywrócenie tej zdolności może zająć chwilę” – mówi Cox.