W wyniku spiętrzającej się kry na Bugu dramatycznie wzrósł poziom wody w rzece, co doprowadziło do podtopień na Mazowszu. Z częściowym zalaniem walczy m.in. wieś Młynarze, gdzie zalane zostały niemal wszystkie pola uprawne. Najwyższy poziom rzeki we wtorkowy (30 stycznia) poranek można było zaobserwować natomiast w okolicach Wyszkowa. Jak przekazał tvnwarszawa.pl, o godzinie 6 pomiar pokazał 520 centymetrów, co oznacza, że stan alarmowy został przekroczony o 70 centymetrów. Jednocześnie w mediach społecznościowych pojawiają się głosy, że równie dramatycznie wygląda sytuacja w rejonie Zalewu Zegrzyńskiego.
Strażacy monitorują poziom Bugu w rejonie ujścia do Narwi
„W związku z utrzymującym się na rzece lodem oraz spływem wód opadowo-roztopowych, w dolnym odcinku Bugu przewiduje się wahania stanu wody, przy przekroczonych stanach alarmowych w Małkini, Wyszkowie i Popowie” – informował we wtorek (30 stycznia) Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ostrzeżenie dotyczy także odcinka przy ujściu Bugu do Narwi. Tutaj obowiązuje najwyższy, czerwony poziom.
– Obecnie na bieżąco kontrolowane są brzegi rzeki Bug w rejonie miejscowości Kania Polska i Cupel. Kontrole wykazały, że stan wody w rzece nie zagraża zalaniem w żadnym z miejsc narażonych. Co do samego zalewu (zegrzyńskiego – red.) nieprowadzone są żadne czynności, gdyż nie ma takiej konieczności. Jeżeli pojawią się jakieś przesłanki do podejmowania działań, zostaną one natychmiast podjęte – przekazał nam bryg. Łukasz Szulborski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Straż Pożarna w Ostrowi Mazowieckiej: Sytuacja jest stabilna
Sytuacja na rzece Bug wyglądała szczególnie dramatycznie w powiecie ostrowskim. Jeszcze we wtorek (30 stycznia) lokalne media informowały o wysokim poziomie wody. W Popowie został on wówczas przekroczony o 32 cm, a w Wyszkowie o ponad pół metra. Obecnie sytuacja zdaje się uspokajać.
– W tej chwili nie prowadzimy żadnych działań ratowniczych. Sytuacja jest na tę chwilę stabilna. Jeżeli chodzi o poziom wody, to cały czas jest on monitorowany. Jest on poniżej stanu ostrzegawczego, co napawa optymizmem. Działamy na bieżąco w porozumieniu z władzami gminy i ochotniczymi strażami pożarnymi, utrzymujemy stałą gotowość do działań – przekazał nam st. kpt. Łukasz Jary z Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowi Mazowieckiej.