W ostatnich dniach Internetem wstrząsnęły doniesienia o sporze w gronie (byłych i obecnych) członków zespołu Łzy. Założyciel grupy, Adam Konkol, zapowiedział, że podejmie próbę „wykreślenia” Anny Wyszkoni z listy współautorów największego przeboju zespołu, czyli słynnej „Agnieszki” – zgodnie z doniesieniami medialnymi rozprawa została już wyznaczona na kwiecień. Konkola do działania miało sprowokować wykonanie utworu przez Wyszkoni na „Sylwestrowej Mocy Przebojów” Polsatu w Toruniu, mimo, że podobno w przeszłości obiecywała nie śpiewać piosenek swego dawnego zespołu.
Spór o hit
Jakie są szanse Konkola pozbawienie Wyszkoni możliwości wykonywania „Agnieszki”? Jeśli byłby w stanie udowodnić, że faktycznie jest – jak twierdzi – jedynym twórcą muzyki i słów utworu, to szanse te wydają się całkiem spore, gdyż w takim wypadku tylko jemu przysługiwałyby prawa autorskie do piosenki, a więc także prawo zakazywania innym jej wykonywania.
Tymczasem jednak w katalogu ZAiKS wśród autorów piosenki „Agnieszka” (zarówno kompozycji muzycznej jak i tekstu) figuruje aż sześć osób, w tym nie tylko Adam Konkol i Anna Wyszkoni, ale także czterech innych muzyków. Podjęta na tamtym etapie decyzja o zgłoszeniu ZAiKSowi autorstwa kilku osób, która przez wiele lat nie była kwestionowana, stanowi solidną przesłankę, że faktycznie do powstania przeboju przyczyniła się większa grupa twórców – choć trudno spekulować, jaki był wkład twórczy każdego z nich. Zgodnie z art. 9 ust. 1 Prawa Autorskiego, o ile brak dowodów na odmienny stan rzeczy, uznaje się, że udziały współtwórców są równe.
Do rozstrzygnięcia sprawy zapewne niezbędna będzie analiza historycznego materiału dowodowego, dokumentującego proces twórczy – mogą to być nagrania z prób, notatki z pierwszymi wersjami tekstu, ale także zeznania świadków, których pamięć po wielu latach mogła ulec zatarciu.
Prawo do nazwy
Warto pamiętać, że do wykonywania praw do całości utworu niezbędna jest zgoda wszystkich współtwórców, niezależnie od wielkości ich udziałów, a więc pełne „odbicie Agnieszki” przez Adama Konkola będzie wymagało wykluczenia z grona współautorów nie tylko Anny Wyszkoni, ale w ogóle wszystkich osób wskazanych aktualnie w katalogu ZAiKS jako współtwórcy. Wydaje się więc, że przez Adamem Konkolem niełatwe zadanie.
Nie jest to z resztą pierwsza batalia założyciela Łez z jego były mi kolegami – na początku stycznia Urząd Patentowy przyznał prawo do używania znaku towarowego „Łzy” muzykom, którzy pozostali w zespole, po tym, jak Adam Konkol opuścił go i założył drugi projekt o tej samej nazwie. Tym samym Łzy dołączyły do grona zespołów spierających się o prawa do nazwy, które dzielą z takim legendami jak Budka Suflera, Kat, De Mono czy Kombi/Kombii.
Autor: Jakub Słupski, adwokat Patpol Legal