Boczniak jest bardzo zdrowy – zawiera białko, żelazo, kwas foliowy, błonnik, cynk, witaminy C i D oraz witaminy z grupy B.wielonienasycone tłuszcze, czy przeciwutleniającą ergotioneinę, która służy organizmowi w walce z przedwczesnym starzeniem. Na bazie grzyba można przyrządzić szereg dań, od zup warzywno-grzybowych, przez smażone w panierce „skrzydełka”, po bigos, czy dania inspirowane orientalną kuchnią azjatycką.
Swoją nazwę grzyb zawdzięcza trzonowi osadzonemu bocznie na pniu drzewa. Jest kilka rodzajów boczniaków ostrygowaty, królewski, topolowy, cytrynowy, łyżkowaty i różowy. Wszystkie są jadalne.
Boczniak różowy. Można hodować w domu, w Polsce nie rośnie
W polskich lasach boczniaki ostrygowate rosną od jesieni do zimy, a niekiedy nawet do wczesnej do wiosny. Mimo tego że mamy dostęp do tych grzybów w przyrodzie, częściej je kupujemy (na plastikowych tackach) w sklepach niż zbieramy. Ale różowego boczniaka nie znajdziemy w polskim lesie. Jest to okaz pochodzący z tropikalnych regionów, takich jak Indonezja i środkowy Meksyk. Kolor
W polskich sklepach nie znajdziemy raczej tej odmiany, właściwie jedyną opcją na cieszenie się smakiem grzyba jest wyhodowanie go w domu. Kupuje się w tym celu specjalne zestawy do hodowli, w których znajduje się grzybnia oraz specjalne podłoże, z którego grzyby rosną.
Ze względu na tropikalne pochodzenie boczniakom różowym trzeba zapewnić wyższe temperatury niż w przypadku innych odmian, od 18 do 30 stopni Celsjusza. Gatunek nie jest odporny na niskie temperatury, które mogą zabić grzybnię.
Jak smakuje taki wyhodowany boczniak w bajkowym różowym kolorze? Grzyb jest mięsisty, gąbczasty, charakteryzuje go określany przez Azjatów smak umami – nieco słodki, rybny, z lekką nutą wodorostów, ziemisty, ale to kwestia bardzo subiektywna i zależy od obecności innych dodatków i przypraw. Zresztą większość grzybów ma właśnie taki smak umami. Jedzony na surowo, boczniak różowy jest zaś lekko kwaśny.
Boczniak różowy pochodzi spoza naszego kontynentu, ale to niejedyny taki gatunek zawleczony do nas z Azji, Australii, czy Ameryki. Mamy już w swoim kraju takie gatunki jak borowik amerykański albo okratek australijski. Grzyby te występują od lat w przyrodzie. Wśród nich znajduje się również boczniak niebieskawy wywodzący się z Ameryki Północnej. W Polsce zaobserwowano go i opisano pierwszy raz w 2004 r.
Naukowcy z Kew Gardens z Royal Botanic Gardens w Londynie zwracają uwagę, że popularne w Europie uprawy boczniaków mogą wyrządzić w rodzimych ekosystemach znaczne szkody – wpłyną bowiem na zachwianie lokalnej różnorodności biologicznej.
Problematyczną okazać się mogą niekoniecznie uprawianie w domowych albo przemysłowych warunkach boczniaki różowe, czy cytrynowe, ale odpadki po uprawie grzybów, które dostaną się np. na kompost. Grzyby mogą wiele przetrwać i rozprzestrzenić się na ogromne obszary, ale i potrafią namieszać w danym ekosystemie, zmieniając mikrobiologię gleby.
„Jeżeli obce gatunki grzybów dostaną się do gleby, ich usunięcie jest już w zasadzie niemożliwe” – komentuje Sheila Das, menadżerka ogrodów w RHS Wisley.