Katastrofa samolotu: Do zdarzenia niewielkiego samolotu Learjet55 z ziemią doszło w piątek ok. godz. 18.30 czasu lokalnego. Jak potwierdziła Federalna Administracja Lotnictwa, na pokładzie było sześć osób. Katastrofa miała miejsce niedługo po starcie z lotniska Northeast Philadelphia w stanie Pensylwania. Maszyna leciała do poru lotniczego Springfield-Branson w stanie Missouri. Wstępne doniesienia wskazywały na ofiary śmiertelne. Służby do tej pory nie potwierdziły jednak oficjalnie tych informacji.
Okoliczności tragedii: W wyniku zderzenia z ziemią doszło do potężnej eksplozji. Na pokładzie, oprócz dwóch pilotów, znajdowali się również dziewczynka, jej matka, a także lekarz i ratownik medyczny. Wiadomo, że dziecko było wcześniej leczone w szpitalu Shriners Children’s Philadelphia w związku z chorobą zagrażającą życiu. Dziewczynka pochodziła z Meksyku, a jej leczenie w Stanach Zjednoczonych finansowała organizacja charytatywna. Z lotniska w Missouri miała następnie polecieć do swojego kraju.
Inne ofiary: Rannych zostało również sześć osób, które znajdowały się na ziemi. Wszystkie trafiły do szpitala, trzy zostały już z niego wypuszczone. NBC10 podaje nieoficjalnie, że wśród rannych są m.in. 11-letni chłopiec, 31-letni mężczyzna i 30-letnia kobieta. Stwierdzono u nich obrażenia głowy.
Reakcja Donalda Trumpa: Prezydent USA przekazał w mediach społecznościowych, że „ze smutkiem” przyjął informację o katastrofie w Filadelfii, dodał, że stracono „niewinne dusze”. „Nasi ludzie są całkowicie zaangażowani. Ratownicy medyczni już otrzymują uznanie za świetną robotę. Więcej informacji wkrótce. Niech Bóg was błogosławi” – zaznaczył.
Źródła: Federalna Administracja Lotnictwa, Nbcphiladelphia.com, Donald Trump na Truthsocial.com