Na początku lutego w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o tym, że szkocki rząd chce zakazać posiadania kotów.
Niepotwierdzony przekaz podchwyciły media – gazeta „The Telegraph”, radio LBC czy portal Daily Record. Informacja w różnych wersjach obiegła internet.
Afera w Szkocji. Chcieli zakazać kotów? To fake news
27 stycznia rządowa Szkocka Komisja ds. Dobrostanu Zwierząt (SAWC) opublikowała raport dotyczący „odpowiedzialnego posiadania i opieki nad kotami domowymi (Felis catus) w Szkocji”.
Komisja zarekomendowała rozważenie ograniczenia dostępu kotów do dzikiej przyrody. Miałoby ono funkcjonować w obszarach szczególnie istotnych przyrodniczo. Zaapelowano do rządu by NatureScot, agencja ds. przyrody, opracowała raport na temat zalet i wad wprowadzenia konkretnych ograniczeń.
SAWC zarekomendowała jednocześnie, aby właściciele kotów rozważyli niewypuszczanie ich z domu lub chodzenie z nimi na smyczy, jeśli są to osobniki wychodzące. Jak argumentowano, czworonogi zabijają nawet 700 mln zwierząt rocznie i są zagrożeniem dla gatunków skrajnie przetrzebionych, jak np. żbik szkocki.
Największe kontrowersje wzbudziło jednak stwierdzenie, które mówiło o tym, że „na najbardziej wrażliwych obszarach można wprowadzić ograniczenia w posiadaniu kotów w domach„. Niektórzy zinterpretowali to jako całkowity zakaz.
Emocje wokół sprawy urosły do tego stopnia, że głos musiał zabrać pierwszy minister Szkocji John Swinney. „Rząd nie wprowadzi ograniczeń ani zakazu posiadania kotów” – zadeklarował, choć wcześniej politycy zapewnili, że „w pełni rozważą” przedstawione w raporcie rekomendacje.
Kot zagrożeniem dla środowiska
Prawdą jest jednak, że wychodzące koty domowe mają znaczny wpływ na środowisko. Jak już informowaliśmy – przez niektórych przyrodników są one uważane wręcz za gatunek inwazyjny. Stąd apele, by mruczki nie były wypuszczane na zewnątrz.
– Koty są przede wszystkim gatunkiem drapieżnym, wykazującym silny instynkt łowiecki. Polują na drobne ssaki, ptaki, gady, płazy, czasem też i większe bezkręgowce – mówił w rozmowie z Zieloną Interią weterynarz Łukasz Skomorucha.
Szacuje się, że tylko w Stanach Zjednoczonych koty zabijają co roku ponad miliard ptaków i ponad sześć miliardów innych małych zwierząt. Badanie z całego świata opublikowane w 2020 r. wykazało, że koty domowe zabijają od 4 do 10 razy więcej dzikich zwierząt na hektar niż porównywalne rodzime gatunki drapieżników. W sumie te czworonogi doprowadziły do wyginięcia aż 33 gatunków – ocenili naukowcy.