„Psy, choć są naszymi wiernymi towarzyszami, nie powinny wędrować po Tatrzańskim Parku Narodowym” – podano w mediach społecznościowych TPN.
Jak czytamy wielu turystów zabiera jednak na szlak swoich pupili. „Zdarza się, że psy są wprowadzane na teren Parku ukradkiem, poza zasięgiem wzroku pracowników punktów wejść, w plecakach czy torbach” – informuje TPN.
Tatrzański Park Narodowy. Zakaz wprowadzania psów, mogą sprowokować niedźwiedzie
Jak podają władze TPN, zakaz wprowadzania psów jest konsekwentnie lekceważony przez turystów, a „takie spacery mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku”.
„To nie tylko kwestia ochrony przyrody (dzikie zwierzęta mogą czuć się zagrożone obecnością psów, a ich zapach może zakłócić naturalne zachowania mieszkańców Parku), ale także bezpieczeństwa turystów, zwłaszcza tych z dziećmi, samego psa oraz jego właściciela. W Tatrach o spotkanie z dzikimi zwierzętami nietrudno…” – czytamy w komunikacie.
Jak tłumaczy TPN, u psów często przebywanie na wąskiej ścieżce wraz z tłumami ludzi wywołuje poczucie zagrożenia i reakcję obronną.
Ponadto, zwierzęta które mają doskonały węch, mogą wyczuć i sprowokować do ataku niedźwiedzie znajdujące się w pobliżu szlaku.
Zakaz chodzenia z psami w Tatry. Są wyjątki
Tatrzański Park Narodowy wskazuje jednak na jedno wyjątkowe miejsce, do którego mogą wybrać się turyści ze swoimi pupilami. Jest to Dolina Chochołowska, której właścicielem jest Wspólnota Uprawnionych 8 Wsi w Witowie.
„Szlakiem prowadzącym dnem doliny do schroniska, gdzie w większości obowiązuje ochrona krajobrazowa, można wejść z psem. Z psem można również spacerować Drogą pod Reglami. Należy pamiętać, że musi on być prowadzony na smyczy” – podano w komunikacie.