Uroczystości pogrzebowe Mariana Turskiego rozpoczęły się w niedzielę w południe na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie. Miały charakter prywatny. Następnie w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN zaplanowano spotkanie wspomnieniowe poświęcone zmarłemu.
Historyk, dziennikarz i były więzień obozów koncentracyjnych Auschwitz i Buchenwald przez lata swojej działalności stał na straży trudnej pamięci o niemieckich nazistowskich zbrodniach okresu II wojny światowej. Zmarł 18 lutego w wieku 98 lat.
Marian Turski spoczął w Warszawie. „Niepowetowana strata”
– Żegnamy dzisiaj Mariana Turskiego, wyjątkowego człowieka, świadka historii, rzecznika porozumienia polsko-żydowskiego, honorowego obywatela miasta stołecznego Warszawy, ale przede wszystkim żegnamy naszego przyjaciela, wybitny autorytet – mówił w trakcie uroczystości Rafał Trzaskowski.
– Tak bardzo nam trzeba autorytetów prawdziwych, nienachalnych. Pan profesor był nieśmiały, mówił cicho i powoli, ale każde słowo miało siłę nieprawdopodobną, każde słowo brzmiało jak dzwon. I zawsze będziemy o tym pamiętać – podkreślił prezydent Warszawy.
Trzaskowski zaznaczył, że śmierć Turskiego to „niepowetowana strata”. – Opuścił nas jeden z ostatnich świadków Zagłady. Będziemy pamiętali zawsze jego mądrość, gotowość na dialog, jego podejście do życia – mówił prezydent stolicy.
Jak dodał Trzaskowski, Turski „przez dziesięciolecia wskazywał nam, co jest najważniejsze, uczył, jak być dobrym człowiekiem, mówił o potrzebie wrażliwości, życzliwości, solidarności. – To było to pokolenie, które przypominało nam, co jest najważniejsze – wskazywał prezydent.
– Zapamiętam go jako skromnego człowieka, z wielkim poczuciem humoru i energią, którą mógł obdarzyć niejedną młodszą osobę. Był zawsze obecny tam, gdzie działo się coś istotnego – wspominał Trzaskowski.
Marian Turski stał na straży pamięci. „Sumienie współczesnego świata”
Marian Turski urodził się 26 czerwca 1926 roku jako Mosze Turbowicz w Druskiennikach. Młodość spędził w Łodzi, gdzie w 1940 roku Niemcy przesiedlili jego rodzinę do tamtejszego getta. Podczas okupacji działał w konspiracji, a w sierpniu 1944 roku trafił do Auschwitz-Birkenau.
W styczniu 1945 roku Turski przeżył marsz śmierci zmierzający do Wodzisławia Śląskiego. Stamtąd przetransportowano go do obozu koncentracyjnego Buchenwald, skąd zbiegł w kwietniu tego samego roku. Mimo to znów dostał się do niewoli w KL Teresienstadt. Tam w ciężkim stanie doczekał kapitulacji Niemiec.
Po wojnie Turski ukończył studnia prawnicze na Uniwersytecie Wrocławskim, wstąpił do PZPR i objął kierownictwo w dziale historycznym tygodnika „Polityka”, gdzie pracował do końca życia. Przez lata swojej działalności stał na straży pamięci o zbrodniach popełnianych przed laty przez Niemców i ich sojuszników. Nazywany był „sumieniem współczesnego świata” i „pamięcią tego świata, który uległ zagładzie”.
Marian Turski był regularnym uczestnikiem między innymi obchodów rocznic wyzwolenia Auschwitz-Birkenau i innych uroczystości upamiętniających tę tragiczną historię. Przez lata zasiadał w zarządzie stowarzyszenia Żydowski Instytutu Historyczny w Polsce – od 1999 do 2011 roku stał na jego czele. Od 2009 roku został również przewodniczącym Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Polin.
Odznaczenia i wyróżnienia Mariana Turskiego
Marian Turski był wielokrotnie wyróżniany polskimi i zagranicznymi odznaczeniami oraz nagrodami. Otrzymał m.in. Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Oficerski Orderu Legii Honorowej, Order Zasługi RFN, honorowe obywatelstwo Łodzi i Warszawy i Złoty Medal Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”.
Towarzystwo Jana Karskiego poinformowało w nocy z wtorku na środę, że wystąpiło do prezydenta Andrzeja Dudy o pośmiertne odznaczenie Turskiego Orderem Orła Białego.