Zdarzenie z udziałem wilka zostało zarejestrowane smartfonem przez właściciela posesji w woj. zachodniopomorskim, na której pojawiło się zwierzę. Na nagraniu widać, jak wilk „atakuje” szybę.
Sytuacja wywołała dyskusję w mediach społecznościowych – pojawiały się domysły i próby analizowania zachowania drapieżnika, w tym sugestie, że zwierzę było agresywne i chciało zaatakować człowieka.
Przyrodnicy, którzy od lat zajmują się monitoringiem wilków, tłumaczą, że ludziom z reguły zbyt dużo się wydaje lub po prostu nie mają wiedzy na temat postrzegania zmysłowego świata przez dzikie zwierzęta. „Brak informacji o okoliczności zdarzenia nie jest przypadkowy” – uważa biolog Robert Maślak.
Na nagraniu wilk szczeka i uderza łapami w przeszklone drzwi. W pomieszczeniu widać przechodzącą osobę. Osoba filmująca zajście najprawdopodobniej z zewnątrz wykrzykuje po kilku sekundach „Tobiego złapcie”, po czym od razu zwierzę spłoszone ucieka.
Wilk zobaczył własne odbicie
„Wilk, o którym tak teraz głośno w mediach, spłoszony wpadł przez bramę na posesję i szukając wyjścia, obiegł dookoła dom. Znienacka zauważył w okiennej szybie swoje odbicie. Był przekonany, że to obcy wilk albo pies, biegnący w jego stronę i agresywnie ujadający (za domem słychać szczekającego psa). Zrobił więc to, co robi terytorialny wilk, będący w pojedynkę w takiej sytuacji” – wyjaśniają przyrodnicy.
Nie możemy interpretować zachowań zwierząt swoją wizją świata, ponieważ świat postrzegany zmysłami zwierząt wygląda inaczej, niż ten widziany przez nas. Żeby zrozumieć zachowanie wilka z nagrania, należy zdać sobie sprawę, że zwierzęta te kierują się głównie węchem i słuchem, mają zdecydowanie słabszy wzrok i na nim nie polegają.
Potwierdzają to testy lustra – większość zwierząt, w tym psy i wilki, nie potrafią rozpoznać swojego odbicia w lustrze lub szybie. Każdy z nas mógł tego doświadczyć, obserwując psa, który szczeka, widząc siebie w zwierciadle.
Test lustra powie prawdę
Przyrodnicy wyjaśniają, że dzikie zwierzęta nie mają, jak ludzie, tzw. samoświadomości, bo się wychowują się z ludźmi i nie uczą się, że szyba lub lustro to rzeczy, a nie realne stworzenie.
Wilk z nagrania ewidentnie był gotowy na odparcie ataku – podkulił ogon, ugiął nogi, pokazał zęby, wszystko po to, żeby się ochronić.
Zwierzę spłoszył krzyk człowieka – wilki unikają bowiem ludzi jak ognia i nie atakują.
„Wilk, który faktycznie zamierza zaatakować z zamiarem zabicia lub co najmniej okaleczenia staje na wyprostowanych kończynach, jeży sierść na grzbiecie, stawia uszy do pionu, unosi wysoko ogon i macha nim nerwowo. W ten sposób wydaje się przeciwnikowi większy niż jest w rzeczywistości” – wyjaśnia dr hab. Sabina Pierużek-Nowak.