Jeszcze przed rozpoczęciem konferencji szef polskiego rządu wstawił na platformie X krótki wpis podsumowujący szczyt.
„Europa się obudziła. Unia, Ukraina, Wielka Brytania, Norwegia, Turcja – wszyscy mówią jednym głosem o pomocy Ukrainie, potrzebie ścisłej współpracy transatlantyckiej i wzmocnieniu wschodniej granicy” – napisał.
Kilka minut po zakończeniu spotkania w Lancaster House, premier Donald Tusk pojawił się w polskiej ambasadzie. Tam spotkał się z dziennikarzami by podsumować dyskusję przywódców biorących udział w szczycie zwołanym przez szefa brytyjskiego.
– Zakończyło się spotkanie, które według wielu obserwatorów miało charakter historyczny (…) Tutaj wszyscy przeżywają ten trudny moment i wielkie wyzwanie dla całej Europy, nie tylko dla Ukrainy i Unii Europejskiej. Jednocześnie, widać było nadzieję na twarzach ludzi, obserwatorów i uczestników tego spotkania – stwierdził lider Koalicji Obywatelskiej.
Premier na szczycie w Londynie. Donald Tusk: Stoimy po stronie Ukrainy
Donald Tusk podkreślił, że uczestnicy szczytu prezentowali niemal identyczne stanowiska w najważniejszych kwestiach o których dyskutowano. Było to także zgodne z tym, co chciałaby osiągnąć polska strona.
– Nie było niespodzianek. Polskie stanowisko dokładnie oddawało nastrój na sali. W tych najważniejszych kwestiach wszyscy mają mniej więcej podobne stanowisko: Ukraina wymaga stałego wsparcia, silnej pozycji przed negocjacjami z Rosją. Nikt nie ma wątpliwości, kto jest agresorem, kto jest ofiarą i po czyjej stronie stoi Europa w tym konflikcie. Oczywiście po stronie Ukrainy – mówił.
– Wszyscy są przekonani, że Europa musi wziąć na siebie więcej odpowiedzialności i zacząć dźwigać te ciężary związane z budową przemysłu zbrojeniowego, pomocy dla Ukrainy, większych wydatków w ramach NATO (…) Wreszcie pojawiły się jasne deklaracje co do zwiększenia wydatków narodowych jeśli chodzi o procent PKB – dodał.
Szczyt w Londynie. Europejscy przywódcy o bezpieczeństwie na Starym Kontynencie
W niedzielne popołudnie rozpoczął się nieformalny szczyt na którym spotkali się przywódcy kilku największych europejskich państw, Kanady, Ukrainy, Turcji, a także przedstawiciele europejskich instytucji.
Spotkanie zorganizowane zostało przez szefa brytyjskiego rządu Keira Starmera, który zaprosił do rządowej rezydencji Lancaster House w Londynie łącznie 16 polityków. Jak zapowiadano tematem dyskusji były przede wszystkim kwestie przyszłego wsparcia Ukrainy, a także rozbudowa systemu bezpieczeństwa na kontynencie.
– Taki moment zdarza się raz na pokolenie i wszyscy musimy zintensyfikować działania – mówił premier Wielkiej Brytanii przed rozpoczęciem spotkania.