Limanowska policja prowadzi działania ws. odkrycia szczątków zwierząt – głównie krów – do jakiego doszło w pow. limanowskim. Nie ujawniono konkretnej lokalizacji. Przedmiotem sprawy jest nielegalny ubój zwierząt i wprowadzanie na rynek mięsa z nielegalnej działalności.
Zwłoki zwierząt z nielegalnego uboju rozrzucone nad rzeką niedaleko Limanowej
Ujawniono między innymi czaszki, kości biodrowe, ucho krowy z kolczykiem, a także inne szczątki.
W interwencji w niedzielę rano uczestniczyła inspektorka z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Krynicy-Zdroju. „Tutaj dochodziło do wyrzucania szczątków zwierząt. Zgłoszenie uważam za zasadne” – mówiła podczas relacji z miejsca zdarzenia. Inspektorka podała ponadto, że w powietrzu unosił się ogromny smród, a kawałki zwierząt były zakopane w różnych miejscach.
W akcji uczestniczyła zarówno inspektorka, jak i funkcjonariusze limanowskiej policji, oraz powiatowa inspekcja weterynaryjna. Służby wykazały, że na terenie ubojni, z której pochodził szczątki zwierząt, może dochodzić do nielegalnego wprowadzania na rynek mięsa.
Dodatkowo zgłoszenie dotyczyło możliwości skażeniu terenu polegającym na spuszczeniu do rzeki nieczystości po uboju zwierząt. Znaleziono między innymi pompę, a także węża, za pomocą którego odprowadzana nielegalnie wodę z rzeki do zakładu i przewody elektryczne.
Dostaliśmy zgłoszenie o nielegalnym uboju zwierząt oraz grzebaniu szczątków zwierząt w różnych miejscowościach.
Policja bada sprawę pochodzenia kości zwierząt
O okoliczności sprawy zapytaliśmy limanowską policję, do momentu publikacji nie dostaliśmy odpowiedzi. St. asp. Jolanta Batko z Powiatowej Policji w Limanowej powiedziała „Gazecie Krakowskiej”, że sprawa jest wielowątkowa i dotyczy nieprawidłowości w działalności jednej z ubojni na terenie powiatu limanowskiego.
Portal Limanowa.in podaje, że policja zatrzymała dwóch obywateli Azerbejdżanu, którzy usłyszeli zarzuty związane z wprowadzeniem na rynek mięsa z nielegalnego źródła. Mężczyźni zostali zwolnieni do domów po przesłuchaniu.
Według nieoficjalnych doniesień szczątki pochodzą z okolicznej ubojni, która kilka lat temu przestała być wypłacalna.