O przedłużenie o 100 dni aresztu dla podejrzanego o wysadzenie Nord Stream Wołodymyra Z. wnioskowała prokuratura. Decyzja sądu zapadła podczas niejawnego posiedzenia.
– Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury w zakresie, w jakim wnioskowała – do 100 dni, tylko zastosował tymczasowy areszt na 40 dni – przekazał obrońca Wołodymyra Z. Tymoteusz Paprocki.
Mężczyzna był ścigany przez służby niemieckie, które wydały za nim europejski nakaz aresztowania (ENA). O ewentualnej ekstradycji do Niemiec zdecyduje również sąd, który ma 100 dni na zapoznanie się z przekazaną dokumentacją.
Wołodymyr Z. przebywa w Polsce na stałe wraz z rodziną i prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą – poinformował prok. Piotr Antoni Skiba. 49-letni Ukrainiec nie przyznaje się do winy i twierdzi, że nie miał nic wspólnego z atakiem. Jak tłumaczy, przebywał wtedy w Ukrainie.
Tymczasowy areszt dla Wołodymyra Z. Sąd podaje powody
Sąd Okręgowy w Warszawie zadecydował w środę o tymczasowym, siedmiodniowym areszcie dla Wołodymyra Z.
Sędzia uzasadniała decyzję obawą mataczenia. Podczas realizacji europejskiego nakazu dochodzeniowego i europejskiego nakazu aresztowania w 2024 roku mężczyzny nie było w miejscu zamieszkania i nie udało się ustalić miejsca jego pobytu.
Ponadto mężczyzna posługuje się dwoma paszportami, co umożliwia mu łatwe opuszczenie terytorium Polski i strefy Schengen, a tym samym skuteczne ukrywanie się – dodała.
Kolejnym argumentem, jak zaznaczyła sędzia, jest wysoka kara za zarzucany mu czyn.
Eksplozja Nord Stream. Wołodymyr Z. zatrzymany w Polsce
Mężczyzna został zatrzymany na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania, wydanego na wniosek Niemiec. Obywatel Ukrainy jest oskarżany o sabotaż konstytucyjny, zniszczenie mienia oraz zniszczenie rurociągu Nord Stream 2.
Pełnomocnik Wołodymyra Z. zapowiedział złożenie zażalenia w sprawie zatrzymania mężczyzny, zaznaczając, że ten nie przyznaje się do winy.
Obrońca zadeklarował również, że zdeponuje w sądzie paszport ukraiński Wołodymyra Z. – Tak, by ten argument nie był brany pod uwagę przez sąd – powiedział.
Mec. Tymoteusz Paprocki wielokrotnie podkreślał, że będzie wnioskował o zastosowanie nieizolacyjnych środków zapobiegawczych, w tym poręczenia majątkowego, tak, by mężczyzna mógł odpowiadać z wolnej stopy.
– Myślę, że ta sprawa zasługuje na to, żeby mój klient odpowiadał z wolnej stopy i bronił w tym procesie swoich praw – powiedział.
Przed sądem zgromadziło się kilkadziesiąt osób, które sprzeciwiają się aresztowaniu Ukraińca i chcą jego uwolnienia. Miały ze sobą polskie i ukraińskie flagi, a także banery z hasłami poparcia dla Wołodymyra Z.
Kancelaria reprezentująca mężczyznę zbierała też podpisy na listach poparcia dla niego. Według obrońcy mężczyzny zebrano ich ponad 2 tys.
Sprawa wysadzenia gazociągu Nord Stream. Zatrzymano sześć osób
Do zniszczenia trzech z czterech nitek Nord Stream 1 i Nord Stream 2, przeznaczonych do transportu gazu ziemnego z Rosji do Niemiec, doszło 26 września 2022 roku (ponad siedem miesięcy po wybuchu pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę) na głębokości około 80 metrów, na dnie Morza Bałtyckiego.
Według ustaleń szwedzkiego śledztwa było to celowe działanie sabotażowe. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow twierdzi, że przeprowadzono je przy wsparciu USA.
W sierpniu we Włoszech aresztowano obywatela Ukrainy podejrzanego o koordynację i przeprowadzenie tych ataków.
Niemieccy śledczy zidentyfikowali siedmiu podejrzanych; wydano nakazy aresztowania dla sześciu obywateli Ukrainy (siódmy miał zginąć w grudniu 2024 roku w walkach).
-
Kogo i co wesprzemy, wydając Wołodymyra Z. Niemcom?
-
Wysadzenie Nord Stream. Jest decyzja sądu ws. Wołodymyra Z.













