O kryzysie Aleksandra Zniszczoła na początku sezonu 2025/26 informowaliśmy już w osobnych tekstach na WPROST. W przeszłości lider reprezentacji Polski, jeszcze za czasów pracy trenera Thomasa Thurnbichlera, nadal nie zapunktował w trwającej kampanii Pucharu Świata.
Mocno rozczarowujące jest jednak to, co stało się w przypadku Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski – wspólnie z debiutantem Kacprem Tomasiakiem – byli najlepszymi z Polaków w klasyfikacji generalnej.
O ile jednak mający 18 lat skoczek wykonał to, co do niego należało, pewnie meldując się w gronie tych, którzy awansowali do sobotniego konkursu w Wiśle – tego nie zrobił wspomniany Stoch.
Stoch i Zniszczoł znaleźli się poza czołową 50. zawodników.
Awansowali za to Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Maciej Kot i wspomniany Tomasiak. Stoch zajął 51., a Zniszczoł 52. miejsce. Zabrakło z pewnością odległości, ale też trochę szczęścia.
Z drugiej strony patrząc, z dziesięciu reprezentantów Polski – wliczając tzw. grupę krajową – aż pięciu przepadło już w kwalifikacjach. Gospodarze na swoim obiekcie mają zatem zaledwie 50 procent skuteczności.
Puchar Świata: Kiedy i gdzie oglądać konkurs skoków w Wiśle?
W sobotę konkurs indywidualny panów (14:45), a w niedzielę poprzedzające drugą konkursową rywalizację mężczyzn kwalifikacje (12:55) i walka o punkty (14:25). To będzie też szansa na rehabilitację dla Stocha czy Zniszczoła. Z pewnością obaj chcieliby przed polską publicznością pokazać się z dobrej strony.
Co do transmisji z Wisły, takowe będą dostępne w kilku miejscach. Konkursy w Polsce może bowiem pokazywać również Telewizja Polska, zatem będzie można wybrać pomiędzy TVP Sport a Eurosportem 1 oraz 2. Dodatkowo internetowo będzie można wybrać HBO Max bądź zajrzeć na internetową stronę TVP Sport.















