-
Znalezisko ptaka Chromeornis w Chinach ujawniło zadziwiającą liczbę aż 800 kamieni w jego ciele, które prawdopodobnie doprowadziły do jego śmierci przez uduszenie.
-
Połknięcie tak dużej liczby kamyków nie miało praktycznego związku z trawieniem pokarmu, a badania wskazały na ich odmienne pochodzenie geologiczne niż otaczające skały.
-
Naukowcy ustalili, że kamienie były wytworem chorobowym powstałym w przewodzie pokarmowym ptaka, a nie typowymi gastrolitami, co rzuca nowe światło na przyczyny jego śmierci.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Ten nieduży i zdumiewający ptak znaleziony został w kredowych skałach Jiufotang w prowincji Liaoning w Chinach. Żył równolegle z dinozaurami, tymi ostatnimi i wymarł wraz z nimi.
Nie ten osobnik jednak, gdyż on zginął wcześniej i to w dramatycznych okolicznościach. Skamieniałości zwierzęcia znalezione w Chinach wskazują na koszmarne uduszenie z powodu aż 800 niedużych kamyków. One także znajdowały się wśród kości ptaka.
To znaczy, że znajdowały się też w jego ciele, co jest absolutnie zdumiewające. Ptaki, a także inne zwierzęta jak gady, plezjozaury i dinozaury połykały często kamienie, które następnie gromadziły się w żołądku i pomagały zwierzętom w trawieniu twardego pokarmu. Robiły to zatem te zwierzęta, które takowym się żywiły – konsumowały rośliny o twardych liściach i łodygach albo nasiona. Takie kamienie żołądkowe nazywano gastrolitami.
Ptak sprzed 120 mln lat się udusił
Obecność gastrolitów w ciele mezozoicznego ptaka nazwanego Chromeornis nie jest żadnym zaskoczeniem i nie stanowiłaby sensacji. Sensacją jest ich liczba. Połknięcie aż 800 kamyków, nawet niedużych, to jakiś absurd i nie ma żadnego praktycznego wytłumaczenia. Zwłaszcza, że bez wątpienia przyczyniły się one do śmierci ptaka przez uduszenie.
Paleontologowie nie mają co do tego wątpliwości. Chromeornis udusił się, więc jego śmierć była dramatyczna i okrutna. Jak donosi „Palaeontologica Electronica”, masa kamieni odkryta w przełyku Chromeornis funkyi nie przypomina niczego, co widziano u jakichkolwiek ptaków. Według Jingmai O’Connor z Muzeum Ziemi w Chicago nie ma wątpliwości, że zwymiotowanie tymi kamieniami było przyczyną zgonu ptaka przez uduszenie.
Możemy to ustalić dzięki specyficznym skałom w Jiufotang, które doskonale zachowały wszelkie szczegóły życia sprzed 120 mln lat, z epoki środkowej kredy. Również w przypadku Chromeornis zachowały się nawet zarys skóry wokół szyi, skrzydeł i nóg, a także odcisk piór, mięśni, a nawet ślady ciemnego pigmentu w oczach.
Rzadko można ustalić, jaki kolor miało wymarłe zwierzę, tu można – stąd też nazwa Chromeornis. Zachował się też dziób ptaka, a to się rzadko zdarza. Przez to wiemy, że był zębaty. To częste u wczesnych ptaków z mezozoiku, które żyły równolegle z dinozaurami.
Ptak z mezozoiku musiał być chory
Dzięki tym znaleziskom wiemy, że chiński Chromeornis był bliskim krewnym dobrze już znanego ptaka zwanego Longipteryx – jego nazwa oznacza „ptak z długimi piórami”, bo ich odciski znaleziono ćwierć wieku temu także w Chinach.
Paleontologowie nie poprzestali na znalezieniu zadławionego ptaka z przełykiem pełnym kamieni. Postanowili te drobiny skał zbadać i to okazało się przełomem. Skład mineralogiczny kamieni w ciele chromeornisa był zupełnie inny niż tych skał, w których go znaleziono. To w zasadzie wykluczyło możliwość, by zwierzę połknęło kamyki znajdowane w okolicy i by były to gastrolity służące mu do rozdrabniania pożywienia.
Pozwoliło to stworzyć koncepcję, że mamy do czynienia nie z gastrolitami i świadomym łykaniem setek kamieni przez zwierzę, co zakrawać mogłoby wręcz na rodzaj samobójstwa albo nieracjonalnego działania ptaka.
Zdaniem naukowców mamy do czynienia z czymś innym – te kamienie były wytworami ciała zwierzęcia, wytworem chorobowym. Prawdopodobnie powstały w przewodzie pokarmowym jako efekt kamicy.














