We wtorek, 12 marca Donald Tusk i Andrzej Duda spotkali się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem. Przed powrotem do Polski premier podsumował przebieg wizyty w Białym Domu w wywiadzie dla TVP Info. Zapowiedział też rozmowy z przywódcami Francji i Niemiec o zagrożeniu ze strony Rosji i dalszej pomocy Ukrainie.
Spotkanie przywódców Trójkąta Weimarskiego
– W piątek, więc to zaraz, odbędzie się nieplanowany, nagły szczyt Trójkąta Weimarskiego. Będę w Berlinie z prezydentem Macronem i kanclerzem Scholzem rozmawiał o tej sytuacji – ogłosił szef polskiego rządu. Przyznał, że obaj politycy czekają na jego relację z przebiegu spotkania z przywódcą USA. – Sytuacja jest trudna, wszyscy o tym wiemy, nie ma co wypierać – podkreślił.
Zapewnił jednak, że strona amerykańska potwierdziła swoje zaangażowanie w wypełnianie zobowiązań wynikających z przynależności do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. – Oni naprawdę traktują na serio NATO (…) To jest coś ważnego – zaznaczył. Przyznał również, że USA podchodzą do Polski – jako sojusznika i partnera – z powagą.
Premier o współpracy z Francją i Niemcami
Prezes Rady Ministrów odniósł się także do ewentualnej wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. – Musimy być jako Europa przygotowani na to, że być może presja ze strony Ameryki, presja wywierana na Putinie, na Rosji, będzie mniejsza, niewykluczone. Dlatego Europa musi tym bardziej zewrzeć szeregi, szyki – wyjaśnił.
Premier podkreślił, że znaczenie współpracy z Francją i Niemcami będzie w tych okolicznościach niezwykle istotne. – Coraz częściej będzie się patrzyło na ten trójkąt, na Paryż, Berlin i Warszawę. Te trzy stolice moim zdaniem mają w tej chwili takie zadanie i taką moc, możliwość, żeby mobilizować całą Europę – podsumował.