Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Michał Probierz ogłosił listę powołanych zawodników do reprezentacji Polski 14 marca – tuż po meczach Ligi Konferencji Europy oraz Ligi Europy. To właśnie 27 wybrańców ma szukać szansy na awans do Euro 2024 – turnieju, który odbędzie się na niemieckich boiskach.
Michał Probierz zaskoczył
Można powiedzieć, że niespodzianek nie ma tylko wśród bramkarzy. Na liście nie widzimy kontuzjowanego Bartłomieja Drągowskiego, więc w powołanym trio mamy: Wojciecha Szczęsnego, Łukasza Skorupskiego i Marcina Bułkę. Ciekawie jest wśród obrońców. Do kadry wraca Sebastian Walukiewicz. Znalazło się też miejsce dla Bartosza Salamona, czy też Tymoteusza Puchacza. Tę formację uzupełniają: Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński, Paweł Bochniewicz, Matty Cash, Paweł Dawidowicz oraz oczywiście Jakub Kiwior.
Z niespodziankami mamy do czynienia wśród pomocników. Po dłuższej nieobecności do kadry wraca Taras Romańczuk. Sygnalizowano w ostatnich dniach, że być może po sześciu latach ten piłkarz zawita do reprezentacji, ale mimo wszystko trzeba to traktować jako zaskakującą informację ze strony Probierza. Szansę na debiut w narodowych barwach otrzyma Dominik Marczuk. Obaj zawodnicy na co dzień występują w Jagielloni Białystok. Wielki powrót może zaliczyć Jakub Moder, którego powołania kibice nie mogli być pewni.
Do tego w zestawieniu znaleźli się: Przemysław Frankowski, Kamil Grosicki, Jakub Piotrowski, Bartosz Slisz, Damian Szymański, Sebastian Szymański, Nicola Zalewski oraz Piotr Zieliński.
Warto też zwrócić uwagę na napastników, których jest tym razem czterech. Mowa o Robercie Lewandowskim, Karolu Świderskim, Krzysztofie Piątku oraz Adamie Buksie. Zgodnie z oczekiwaniami powołania nie otrzymał Arkadiusz Milik.
Ostatnia szansa dla Polski
Biało-Czerwoni po nieudanych eliminacjach grupowych swojej szansy numer dwa muszą szukać w rywalizacji barażowej. Polacy zagrają 21 marca (tj. czwartek, godzina 20:45) półfinał z Estonią na PGE Narodowym. Jeśli podopieczni Probierza wygrają, to w finale czekać będzie na nich wyjazdowe starcie ze zwycięzcą z pary Walia – Finlandia. Jak zatem widać, szanse na udział w przyszłorocznym Euro 2024 nadal są.
Dodajmy, że rozlosowano już grupy ME 2024. Jeśli Polacy uporają się z dwiema przeszkodami w barażach, w turnieju zagrają z Holandią, Francją i Austrią.