Obniżony VAT na żywność będzie obowiązywał tylko do końca marca. Od 1 kwietnia sklepy doliczać będą 5 proc. podatek, co powinno nieznacznie podnieść ceny pieczywa, nabiału, warzyw, ryb i innych kategorii produktów żywnościowych. Ale czy na pewno po Wielkanocy zapłacimy więcej? Od kilkunastu tygodni dyskonty, przede wszystkim Lidl i Biedronka, ścigają się w walce o tytuł najtańszej sieci w Polsce, by później w reklamach móc powoływać się na swoje miejsce na podium.
Znika zerowy VAT. Czy sklepy podniosą ceny?
Jakimi narzędziami posługują się, by obniżyć ceny? Deklarują, że rezygnują ze swoich marż, ale walka o klientów może się również odbywać kosztem producentów, którym sieci dają wybór: albo obniżą ceny, albo wypadną z półek sklepowych. W szczególnie trudnej sytuacji są zakłady produkujące towary sprzedawane pod marką własną sieci: w razie nieudanych „negocjacji cenowych” dyskont może zlecić produkcję mleka czy serów innej mleczarni. Klienci nawet się nie zorientują, bo nazwa producenta nie jest wyraźnie eksponowana na opakowaniu. O takim niebezpieczeństwie mówiła w rozmowie z Wprost Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka.
Eksperci zajmujący się rynkiem detalicznym zastanawiają się, czy sieci handlowe, które włożyły tyle pieniędzy w przekonanie klientów, że są najtańsze, zaryzykują podniesienie cen o kilkanaście groszy lub złotówkę czy dwie, w zależności od produktu. Grzegorz Rudno-Rudziński, partner zarządzający UnityGroup, zastanawia się na łamach „Rzeczpospolitej”, czy w obliczu wyższego VAT detaliści nie zaostrzą wojny cenowej i zamiast przerzucać koszt podatku na klientów, wynegocjują niższe ceny u producentów. Skłania się ku tej wersji – przynajmniej w pierwszych tygodniach pod zniesieniu zerowego VAT-u.
Dlaczego Ministerstwo Finansów nie przedłużyło zerowego VAT?
Zerowa stawka VAT na niektóre produkty spożywcze obowiązuje od 1 lutego 2022 roku. Wprowadził ją rząd Mateusza Morawieckiego w odpowiedzi na rosnące ceny, co było skutkiem m.in. podnoszenia przez Rosję cen gazu. Warto zwrócić uwagę, że zerowy VAT zaczął obowiązywać jeszcze przed rosyjską agresją na Ukrainę.
Co pół roku Ministerstwo Finansów w drodze rozporządzenia przedłużało zerową stawkę – aż do końca 2023 roku. Tzw. dwutygodniowy minister finansów Andrzej Kosztowniak przedłużył je na kolejne trzy miesiące. Decyzję, co dalej z zerowym VAT musiał podjąć nowy minister. We wtorek rano Ministerstwo Finansów wydało komunikat poinformowało, że kolejnego przedłużenia nie będzie, zatem po 1 kwietnia ceny wielu podstawowych produktów żywnościowych nieznacznie pójdą w górę.
Powodem rezygnacji z zerowego VAT są oszczędności. Resort finansów szacował w grudniu, że po kolejnym przedłużeniu tej stawki dochody budżetu z tytułu podatku od towarów i usług mogą zmniejszyć się o ok. 2,93 mld zł.
Zerowy VAT znika. Co obejmował?
1 kwietnia następujące produkty zostaną objęte 5-proc. podatkiem VAT:
- zboża,
- pieczywa cukiernicze,
- warzywa oraz niektóre korzenie i bulwy,
- przetwory z warzyw, owoców, orzechów,
- jadalne mięso i podroby, jelita, pęcherze i żołądki zwierząt (z wyjątkiem rybich),
- jadalne ryby i skorupiaki, mięczaki i pozostałe bezkręgowce wodne – z wyłączeniem homarów i ośmiornic,
- przetwory z mięsa, ryb, skorupiaków, mięczaków itp.,
- jaja,
- miód naturalny,
- mleko początkowe, preparaty do dalszego żywienia niemowląt, mleko modyfikowane dla dzieci,
- tłuszcze i oleje pochodzenia zwierzęcego oraz roślinnego,
- owoce i orzechy,
- słód,
- skrobie, inulina, gluten pszenny,
- nasiona i owoce oleiste,
- przetwory ze zbóż, mąki, skrobi lub mleka,
- zupy i buliony i preparaty do nich,
- lody,
- tłuszcze złożone z produktów roślinnych lub zwierzęcych,
- wody: mineralne, gazowane, aromatyzowane,
- napoje bezalkoholowe (z wyłączeniem soków owocowych, z orzechów i warzywnych),
- dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego.