Nic dziwnego zatem, że tytułowym głównym bohaterem kreskówki jest panda wielka – zwierzę kojarzące się z Chinami chyba najmocniej i jeden z chińskich endemitów. Panda wielka to nie tylko symbol kraju, ale również symbol ochrony przyrody na całym świecie. Kreskówka DreamWorks przyczyniła się do tego, że popularność pand jeszcze bardziej wzrosła. Zbiega się to z poprawą statusu pand jako zwierząt zagrożonych. W ciągu ostatniej dekady liczba tych ssaków wzrosła o 17 procent – tak przynajmniej podaje WWF, która liczbę pand wielkich oblicza na 1864 sztuki. To ciągle mało.
Kreskówki „Kung Fu Panda” to filmy, w których panda wielka imieniem Po nieoczekiwanie staje się zawodnikiem chińskich sztuk walki i dołącza do zwierząt, które utożsamiają style znane z kung fu. Style, w których ruchy są właśnie wzorowane na motoryce określonych zwierząt spotykanych w Chinach. Style kung fu (w zasadzie wushu) powstały właśnie przed podpatrywanie ruchu spotykanych tu gatunków.
To dlatego w pierwszej części „Kung Fu Pandy” znajdziemy modliszkę chińską, która jest niezwykle ciekawym gatunkiem. Pochodzi z Chin, a pod koniec XIX wieku wprowadzono ją w kilku miejscach na świecie np. Stanach Zjednoczonych, aby pomóc tam w zwalczaniu „owadzich szkodników”. Oczywiście, modliszki stały się gatunkiem inwazyjnym i naruszyły miejscowy ekosystem. Ruchy modliszki tworzą styl Tang Lang Quan.
Poza nią wśród stylów kung fu znajdują także: Styl Białego Żurawia, Styl Tygrysa, Styl Żmii, Styl Małpy, a także Styl Leoparda. I wszystkie te zwierzęta w ich chińskich gatunkach znaleźć można w filmie. W gronie przyjaciół pandy Po znajduje się żuraw mandżurski – niezwykle zagrożony gatunek, którego liczebność w Azji to zaledwie 2 tys. osobników, a większość i tak żyje w Japonii. W Chinach zachowały się nieliczne.
Jest także tygrysica z głosem Angeliny Jolie w oryginalnej wersji językowej, co jest szczególnie ważne, bowiem tygrys chiński w naturze w Chinach już wymarł. Od 1990 roku na terenach, na których niegdyś występował nie znaleziono ani jednego osobnika, ale trwają próby odtworzenia gatunku w… Afryce, o czym pisaliśmy w Zielonej Interii i o czym można przeczytać TUTAJ.
Żmiją jest trwożnica pospolita o bardzo charakterystycznym zielonym kolorze. Łatwo ją zatem rozpoznać. Jest ona żmiją w szerokim tego słowa znaczeniu, bowiem trwożnice to jadowite, azjatyckie węże należące do grzechotnikowatych. A zatem to kojarzące się z Ameryką Północną i Dzikim Zachodem grzechotniki są ich najbliższymi krewnymi, a nie nasza żmija zygzakowata, jednakże wszystkie grzechotniki, w tym także trwożnica, zaliczane są do rodziny żmijowatych.
To właśnie ten gad i jego ruchy być może inspirowały twórców sztuki walki king fu. Trwożnica ma bowiem system maskujący polegający nie tylko na zielonym kolorze, dzięki któremu trudniej dostrzec ją wśród liści i roślinności. Potrafi także ruchami ciała naśladować kołysanie gałęzi na wietrze. Dzięki temu potrafi złapać zwierzęta poruszające się wśród koron drzew np. żaby czy jaszczurki albo wiewiórki. Trwożnica pospolita zamieszkuje południowo-wschodnią Azję od Indii i Bangladeszu po Półwysep Malajski. Jest także mieszkanką południowych Chin oraz wyspy Hajnan.
Małpę odgrywa tu gatunek niezwykle ważny dla chińskiej przyrody, bowiem podobnie jak panda wielka, jest endemitem tego kraju i żyje wyłącznie w jego środkowej części. To rokselana złocista, zwana niekiedy złotą małpą. Rokselana jest jednym z nielicznych gatunków dzikich naczelnych, które dają sobie radę z zimą i śniegiem. Makaki japońskie, które żyją wśród śniegów Japonii, chronią się przed chłodem w wulkanicznych źródłach zwanych onsenami, natomiast rokselane chroni gęste i ciepłe futro.
To niezwykle puchata małpa, a długość jej włosów może dochodzić do kilkunastu centymetrów. Wielowarstwowe futro chroni ja nawet w warunkach ciężkiej zimy w górach Chin, aczkolwiek małpy często schodzą wtedy w doliny. Trzymają się razem i zapewne wzajemnie ogrzewają. Potrafią jeść wtedy porosty, korzonki, korę, ale zjadają też sporo śniegu. Co ciekawe, rokselana to konkurentka pokarmowa pandy wielkiej, także chętnie zjada pędy bambusa.
Nazwa tej niezwykłej małpy ważnej w chińskiej kulturze nawiązuje do księżniczki Rokselany, prawdopodobnie ruskiej branki, która była żoną sułtana Sulejmana Wspaniałego i miała na niego spory wpływ. Małpę z księżniczką łączyć ma zadarty nos. Rokselany są też podejrzewane o to, że inspirowały legendy o yeti. Ciekawostką jest fakt, że małpy te mają widoczny biust, który prawdopodobnie służy do identyfikacji osobników.
Stawkę uzupełnia leopard, którym w tym wypadku jest irbis śnieżny, zwany niekiedy niepoprawnie panterą śnieżną. Te rzadkie koty żyją w górach środkowej Azji i akurat w Chinach mieszka ich zdecydowanie najwięcej. To około 4 tysięcy sztuk, więc to na Chińczykach spoczywa główny ciężar ochrony irbisa. Akurat w „Kung Fu Pandzie” irbis utożsamia czarny charakter opowieści, którym jest mistrz Tai Lung.
To jednak nie wszystko, bowiem w kreskówce DreamWorks znajdziemy też wiele innych azjatyckich zwierząt. W roli strażników występują nosorożce, co może dziwić w wypadku Chin. Warto jednak pamiętać, że na kontynencie azjatyckim żyją aż trzy gatunki nosorożców – nosorożec indyjski, nosorożec sumatrzański i nosorożec jawajski, uważany za jeden z najrzadszych ssaków na świecie. Resztka tych zwierząt, dosłownie ostatnie sztuki zamieszkują rezerwaty Ujung Kulon na Jawie oraz Cat Tien w Wietnamie.
Już to pokazuje, że kiedyś zasięg nosorożca jawajskiego był znacznie szerszy. I rzeczywiście, zakłada się, że ten wspaniały ssak zamieszkiwał spore połacie południowej Azji, od Birmy aż po Indonezję. Żył także w południowych Chinach. Zniknął tam jednak najwcześniej, nie wiadomo dokładnie kiedy, ale zapewne ponad 1000 lat temu. To właśnie w Chinach bowiem rogi nosorożców były otoczone jakimś mitycznym znaczeniem, miały działać jako lek i afrodyzjak, chociaż składem nie różnią się niczym od naszych paznokci. Równie dobrze obgryziony paznokieć jest afrodyzjakiem. Nosorożce były jednak z tego powodu zabijane.
W 1920 roku zniknęły z Birmy, w 1932 roku – z Półwyspu Malajskiego, w 1959 roku – z Sumatry i w kolejnych latach z Indochin, poza małym skrawkiem Wietnamu. To właśnie Chińczycy odpowiadają w sporej mierze za wytępienie tego ssaka, stąd pojawienie się ich w kreskówce ma spore znaczenie.
Dodajmy, że mistrzem Shifu jest w „Kung Fu Pandzie” gatunek zwierzęcia łączony niegdyś z pandą wielką, a dzisiaj zaliczany do innego rodzaju i odrębnej rodziny. To pandka mała o charakterystycznym rudym futrze. Przybranym ojcem Po, który specjalizuje się w gotowaniu klusek, jest Pan Ping, czyli gęś łabędzionosa. To występujący w Chinach gatunek dzikiej gęsi, która mogła być protoplastką gęsi domowej.
W drugiej części „Kung Fu Pandy” dochodzą kolejne zwierzęta takie jak: bawół indyjski (jest nim Mistrz Wół), żyjący w Azji krokodyl różańcowy (Mistrz Krokodyl, któremu w oryginale głosu udzielił sam Jean-Claude Van Damme), paw indyjski (Lord Shen), a także wilk tybetański – wyspecjalizowany w życiu górskim podgatunek naszego wilka, typowy dla Tybetu, Himalajów, ale także Nepalu i terenów Chin aż po rosyjski Daleki Wschód.
W trzeciej części dochodzi jeszcze Kai, który jest jakiem – jednym z najważniejszych zwierząt jucznych w Tybecie i Himalajach. Tam żyje także w stanie dzikich. Wreszcie w czwartej części atlas zwierząt uzupełnia korsak, zwany też lisem stepowym. To ciekawe zwierzę, które awansowano do miana odrębnego gatunku, który zamieszkuje stepy i pustynie od Morza Kaspijskiego i Kazachstanu aż po północne Chiny i Mongolię.