Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała w tym roku Puchar Polski. Jurajscy Rycerze byli lepsi od Jastrzębskiego Węgla, który pokonali 3:1. Parę dni później klub poinformował, że dzięki temu zyskał prawo gry w europejskich pucharach.
Warta Zawiercie na pewno zagra w europejskich pucharach
„A tak swoją drogą, bo mieliśmy pochwalić się tym już wcześniej, ale umknęło nam w popucharowym szale. Dostaliśmy zapewnienie od Polskiego Związku Piłki Siatkowej, że spośród opcji wymienionych w §2 wybrała B – czyli w przyszłym sezonie na pewno widzimy się znowu w europejskich pucharach!” – napisał klub.
Opcja „B” oznacza: „Pod uwagę brana jest tylko końcowa pozycja Mistrzostw Kraju (po jakichkolwiek playoffach) z gwarantowanym miejscem dla zwycięzcy Pucharu Krajowego w CEV Volleyball Cup” – czytamy w załączniku do wpisu klubu.
Kryspin Baran komentuje zapisy
Dziennikarze TVP Sport porozmawiali na ten temat z prezesem klubu – Kryspinem Baranem. – Wojciech Kasprzyk (główny komisarz, funkcjonujący w strukturach CEV jako przedstawiciel Polskiej Ligi Siatkówki – przyp. red.) poinformował mnie, że to prawo i zapis funkcjonował już w kilku poprzednich sezonach. Dotychczas jednak zdobywca Pucharu Polski znajdował się w gronie medalistów mistrzostw Polski – powiedział.
– Tym samym był też w gronie zespołów uprawnionych do startu w Lidze Mistrzów. Wspomniane prawo nie zostało więc przez to „skonsumowane”. Wnioskuję więc, że ten zapis nie jest nowy, ale do tej pory jeszcze nikomu się nie przydał – dodał.
Kryspin Baran: Wolimy grać w Lidze Mistrzów
Prezes Aluronu CMC Warty Zawiercie mierzy jednak wyżej i liczy, że w tym sezonie uda mu się osiągnąć więcej, niż tylko Puchar CEV. – W chwili obecnej udostępniliśmy informację o tym prawie, traktując ją jedynie jako ciekawostkę – powiedział.
– Wolimy grać w Lidze Mistrzów. Bardzo marzy nam się medal, więc wolałbym występować w kolejnym sezonie w najwyższej randze europejskich pucharów, a nie w Pucharze CEV – kontynuował.
Kryspin Baran podkreślił również, że korzyści ze zwycięstwa w Pucharze Polski są dwie. Pierwszą z nich jest prawo do gry w Pucharze CEV. – Dodatkowo jest się również jednym z zespołów rywalizujących w Superpucharze. To mocno obecna medialnie impreza, która odbywała się w Spodku. Z tego, co wiem, PLS ma plany, by stała się jeszcze bardziej znacząca. Sam fakt, że wystąpimy w tym turnieju, bardzo mnie cieszy – zakończył.