Reprezentacja Polski musi szukać szansy gry w mistrzostwach Europy poprzez baraże. Piłkarze Michała Probierza zajęli trzecie miejsce w grupie kwalifikacji do EURO 2024, co skutkowało brakiem automatycznego awansu. Aby zagrać na czerwcowym turnieju Biało-Czerwoni muszą najpierw pokonać u siebie Estonię, a następnie na wyjeździe wygranego starcia Walia – Finlandia.
Były trener Polaków spokojny o wynik czwartkowego meczu
O ile mecz z pierwszym przeciwnikiem nie wydaje się nadzwyczaj trudny, o tyle mecz finałowy może być nie lada sprawdzianem dla Polaków. Póki co wszyscy skupiają się na czwartkowym pojedynku z zespołem, który dostał się do baraży poprzez wygranie dywizji D Ligi Narodów. Już wiadomo, że Michał Probierz zrezygnował na ten mecz z Bartosza Bereszyńskiego, Sebastiana Walukiewicza, Damiana Szymańskiego oraz Dominika Marczuka.
W rozmowie z WP Sportowe Fakty swoją opinią na temat nadchodzącego starcia podzielił się Franciszek Smuda. Były selekcjoner reprezentacji Polski od dłuższego czasu nie pracuje z żadnym klubem, skupiając się na powrocie do zdrowia. Były trener Widzewa Łódź, Lecha Poznań czy Zagłębia Lubin stwierdził, że mecz z Estonią należy rozpatrywać w kategoriach „spacerku”.
– Kiedyś tylko liczyliśmy, ile bramek wpakujemy takim zespołom. I ja ciągle myślę właśnie takimi kategoriami. No ludzie złoci, bez przesady! Jak jeszcze graliśmy z drużynami z takich krajów w Pucharze Intertoto, to można było mieć jakieś małe wahanie. Ale reprezentacja? Mamy dużo lepszych piłkarzy niż Estonia. Nie ma co porównywać i nie ma mowy o żadnych obawach. To będzie spacerek, zdecydowane zwycięstwo Polski – powiedział Smuda.
Polska zagra z Estonią w półfinale baraży o EURO 2024
Spotkanie Polski z Estonią rozpocznie się w czwartek, 21 marca o godzinie 20:45 na warszawskim Stadionie Narodowym. W tym samym czasie w Cardiff rozpocznie się pojedynek Walijczyków z Finami.