Publikacja nastąpiła kilka godzin po tym, jak Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN nie uwzględniła odwołania Mariusza Kamińskiego w kwestii decyzji Szymona Hołowni. – Wygaśnięcie mandatu posła następuje z mocy prawa, co marszałek Sejmu stwierdza jedynie w drodze deklaratoryjnego postanowienia – argumentował sędzia Sądu Najwyższego Bohdan Bieniek.
Pełna treść postanowienia: „Na podstawie art. 249 § 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz. U. z 2023 r. poz. 2408), wobec zaistnienia okoliczności określonej w art. 247 § 1 pkt 2 Kodeksu wyborczego w związku z art. 99 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 11 § 2 pkt 1 Kodeksu wyborczego, stwierdzam wygaśnięcie, z upływem dnia 20 grudnia 2023 r., mandatu posła Mariusza Kamińskiego wybranego z listy kandydatów na posłów nr 4 Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość w okręgu wyborczym nr 7 z siedzibą Okręgowej Komisji Wyborczej w Chełmie”.
To nie Szymon Hołownia podjął decyzję
Postanowienie o wygaszeniu mandatów poselskich Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego podpisane zostało przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię jeszcze przed świętami, 21 grudnia. Jego wydanie spowodowane było prawomocnym skazaniem polityków na dwa lata pozbawienia wolności.
Jak podkreślał marszałek Sejmu, to nie on podjął decyzję, a jedynie „stwierdził fakt”. – Ja nie mam żadnego interesu w tym, żeby wygaszać mandaty jakimkolwiek posłom, bo to nie jest nigdy w interesie marszałka. Ludzie zostali obdarzeni głosami przez wyborców, natomiast trzeba sobie powiedzieć, że „dura lex, sed lex” – twarde prawo, ale prawo. Ja nie mogę podjąć innej decyzji, niż stwierdzić fakt. To jest czynność deklaratoryjna, czyli te mandaty wygasły w momencie, w którym dokonał się ten wyrok. Ja potwierdzam ten fakt urzędowo – tłumaczył.
Kto wejdzie do Sejmu zamiast Mariusza Kamińskiego?
W przypadku, kiedy posłowi zostanie odebrany mandat, jego miejsce zajmuje kolejna osoba z jego listy, która uzyskała największe poparcie, ale nie dostała się do Sejmu. Osoba ta zostaje poinformowana o fakcie możliwości objęcia mandatu przez marszałka Sejmu i ma tydzień na podjęcie decyzji.
Miejsce po Mariuszu Kamińskim otrzymać ma Monika Pawłowska, była posłanka Lewicy i Porozumienia. Jeśli zrezygnuje ona z przyjęcia mandatu, marszałek wyśle informację do kolejnej osoby. Jeśli odmówią wszyscy kandydaci z listy partii, z której awansował do Sejmu pozbawiony mandatu polityk, mandat zostanie nieobsadzony.