Do wypadku doszło w piątek 10 maja ok. godz. 13 czasu lokalnego. Kierowca autobusu stracił panowanie nad pojazdem podczas skrętu z ulicy Bolszaja Morskaja w kierunku mostu Pocełujewa. Autobus wpadł do rzeki Mojki. W środku znajdowało się wówczas ok. 20 pasażerów. Na miejsce skierowano służby. Jako pierwsi na pomoc pasażerom autobusu rzucili się przechodnie. Później ratownicy na pontonach i ³odziach motorowych wyciągali ludzi przez okna i luk w dachu. Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało o śmierci trzech osób wyciągniętych z wody, a także sześciu rannych. Cztery osoby są w stanie ciężkim.
Petersburg. Wypadek autobusu, są ofiary śmiertelne
44-letni kierowca autobusu został zatrzymany, przewieziony na komisariat i przesłuchany. Może odpowiedzieć za naruszenie przepisów drogowych, które skutkowały śmiercią co najmniej dwóch osób. Jak przekazała rosyjska agencja Interfax, od 2022 r. sądy w Petersburgu ponad 20 razy uznawały, że firma transportowa, do której należy autobus, dopuszczała się naruszenia warunków zapisanych w licencji. Łącznie na spółkę nałożono do tej pory kary w wysokości 3,6 mln rubli (równowartość ok. 155 tys. zł).