Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński o akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego poinformował w mediach społecznościowych. „Prowadzą dzisiaj czynności procesowe w siedzibie Ministerstwa Sportu i Turystyki, Ministerstwa Rozwoju i Technologii oraz w Centralnym Ośrodku Sportu w Warszawie” – napisał w serwisie X (dawniej Twitter).
Akcja CBA w dwóch ministerstwach
Dobrzyński przekazał, że postanowienie o przeszukaniu i zatrzymaniu rzeczy zostało wydane przez prokuratora z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. „Zabezpieczane są dokumenty i nośniki danych do śledztwa w sprawie osiągnięcia korzyści majątkowej, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków oraz działania na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy publicznych w ramach prowadzonej procedury przetargowej” – dodał rzecznik.
O nieprawidłowościach w resorcie sportu informował wcześniej prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś. Organ przeprowadził w ministerstwie kontrolę i złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przy rozdzielaniu dotacji w ramach ministerialnego programu Sport dla Wszystkich.
Kontrola NIK w resorcie sportu
W piśmie wskazano m.in. na „daleko idące wątpliwości proceduralne” związane z oceną wniosków oraz „nierzetelny i arbitralny” sposób wyłaniania konkretnych podmiotów.
Prezes NIK ocenił, że „nieprawidłowości w przyznawaniu przez resort środków w ramach konkursu »Sport dla wszystkich« są skandaliczne i winni tego stanu powinni ponieść konsekwencje”. Poinformował również, że zawiadomienie dotyczyło byłego ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka, który zgodnie z ustaleniami organu podzielił ministerialny program na dwa nabory.