Kwota robi wrażenie. Tym bardziej, że nie pomogła byłemu szefowi Telewizji Polskiej osiągnąć sukcesu. – Nie każdy wygrywa, a ja byłem potwornie atakowany w kampanii – przekazał w rozmowie z „Super Expressem”.
Jacek Kurski szczerze o kampanii. „Jedyne, co sobie wyrzucam”
Jacek Kurski pozwolił sobie na chwilę szczerości w rozmowie z dziennikiem. – Jedyne, co sobie wyrzucam, to że nie reagowałem na ten oszalały atak z każdej strony na mnie – podkreślił przedstawiciel PiS.
Jak przekazał, „nie odbijał tych kłamstw na swój temat, bo nie chciał robić kłopotu swojej partii”. – W związku z tym poświęciłem się – skwitował.
Jaka przyszłość w Prawie i Sprawiedliwości czeka byłego szefa TVP? – Jacek Kurski na pewno się przyda partii Kaczyńskiego – powiedział w rozmowie z dziennikiem prof. Kazimierz Kik. Zarazem zaznaczył, że „nie sądzi”, aby Kurski był czynnikiem zwiększającym poparcie ugrupowania.
Wybory europejskie. Porażka Jacka Kurskiego
W wyborach do Parlamentu Europejskiego Jacek Kurski startował z drugiego miejsca na mazowieckiej liście Prawa i Sprawiedliwości. Władze ugrupowania liczyły na dwa mandaty w tym okręgu i się nie pomyliły, ale Kurski uzyskał dopiero szósty wynik na liście.
Były szef TVP dostał nieco ponad 30 tys. głosów. Miejsce w europarlamencie zapewnili sobie: Adam Bielan (lider listy PiS, 90 tys. głosów) oraz Jacek Ozdoba (startował z piątego miejsca, zdobył ponad 54 tys. głosów).
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!