W rozmowach brało udział sześciu negocjatorów należących do trzech grup politycznych zawiązujących współpracę w nowo wybranym Parlamencie Europejskim.
Europejską Partię Ludową reprezentował Donald Tusk oraz szef greckiego rządu Kyriakos Mitsotakis. Ze strony socjalistów negocjatorami byli Olaf Scholz z Niemiec oraz hiszpański premier Pedro Sanchez. Grono liberałów reprezentowali prezydent Francji Emmanuel Macron oraz szef holenderskiego rządu Mark Rutte.
Przywódcy wskazali trzy nazwiska, które zostaną zarekomendowane przywódcom podczas rozpoczynającego się w czwartek szczytu Rady Europejskiej.
Unia Europejska. Negocjatorzy postawili na Ursulę von der Leyen
Chodzi o stanowisko szefowej Komisji Europejskiej. Negocjatorzy postawili na Ursulę von der Leyen. Niemka pełniła już tę funkcję od 2019 roku. Przewodniczącym Rady Europejskiej na dwuipółletnią kadencję (z możliwością reelekcji) ma zostać były premier Portugalii António Costa.
Liberałowie, czwarta największa frakcja w nowym PE, wskazali na urząd szefowej unijnej dyplomacji estońską premier Kaję Kallas. W układance pominięto przedstawicieli trzeciej największej frakcji w europarlamencie, czyli Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Według informacji Politico zainteresowana udziałem w rozmowach miała być przedstawicielka wspomnianej frakcji włoska premier Giorgia Meloni. Ostatecznie weto w sprawie obecności Włoszki postawili liberałowie i siły centrolewicowe. Zagrozili, że w innym wypadku nie wyrażą zgody na kandydaturę von der Leyen.
Strona włoska ma ostatecznie otrzymać wpływowe stanowisko w nowej Komisji Europejskiej.
Węgry postawią weto? Jasna deklaracja Orbana
Wydaje się, że decyzja unijnych przywódców w sprawie trzech zaproponowanych kandydatur nie będzie formalnością. Niezadowolenie z ustaleń wyraził już Viktor Orban.
Premier Węgier napisał w mediach społecznościowych, że umowa Europejskiej Partii Ludowej (do której kiedyś należał – red.) z liberałami i siłami lewicowymi „jest sprzeczna ze wszystkim, na czym opierała się UE”.
„Najwyżsi urzędnicy UE powinni reprezentować każde państwo członkowskie, a nie tylko lewicowców i liberałów” – podkreślił węgierski przywódca.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!