Zastępczyni burmistrza dzielnicy Targówek przekazała na konferencji prasowej, że „złe samopoczucie użytkowników basenu najprawdopodobniej wynikała z tego, że była przekroczona dawka chloru”. – Natomiast, jakie są dokładnie przyczyny, dlaczego to stężenie było tak wysokie, nie możemy tego teraz powiedzieć. Będzie to przedmiotem badania prokuratury – powiedziała Dorota Kozielska. Poinformowała również, że obiekt pozostanie zamknięty do czasu zakończenia działań przez służby.
Z kolei przedstawicielka dyrekcji basenu przekazała mediom, że została od razu poinformowana przez pracowników, że pojawiły się jakieś nieprawidłowości. Przekazali jej, że zmienił się kolor wody na żółty. – Od razu jak zobaczyli, że zmienia się kolor wody, to ewakuowali wszystkich. Jedna osoba potrzebowała tlenu i natychmiast jej go podano. Poinformowano także służby i ratownictwo – dodała. Zrelacjonowała również, że służby pobrały na miejscu próbki do badań, a osoby, które zostały ewakuowane, przewieziono do szpitala. – Dostałam informacje, że są to podrażnienia górnych dróg oddechowych. Na ten moment mam informacje, że czworo dzieci przebywa jeszcze na obserwacji w szpitalu. Bardzo przykro mi z tego powodu, że taka sytuacja miała miejsce – powiedziała.
– Wszyscy pracownicy, którzy pracują na podbaseniu, konserwatorzy, mają wszystkie przeszkolenia i wiedzą, w jaki sposób pracować. Jest też automatyczny system uzdatniania wody. Kiedy wczoraj przyjechał kierownik na basen i sprawdzał urządzenia, to nie wykazywały one awarii. Na ten moment nie wiemy, dlaczego tak duże stężenie chloru w niecce basenu było – dodała.
Więcej informacji wkrótce