Mongkol Thirakot został początkowo skazany na 28 lat więzienia za wpisy, które opublikował trzy lata temu na Facebooku. W czwartek tajlandzki sąd apelacyjny dodał jednak do wyroku skazanego 30-latka dodatkowe 22 lata. Jak donosi AFP, okazuje się, że drastyczny wyrok mógł być jeszcze wyższy – sędzia powiedział, że wyrok skazanego o jedną trzecią ze względu na współpracę oskarżonego z wymiarem sprawiedliwości.
Obowiązujące w Tajlandii prawo o obrazie majestatu penalizuje wszelkie negatywne komentarze na temat panującej tam monarchii.
Szczegółowe powody, dla których kara dla internetowego sprzedawcy odzieży z prowincji Chiang Rai jest tak surowa, nie zostały opublikowane. Sędzia odniósł się do wielu komentarzy na Facebooku, a sądy zazwyczaj nakładają dodatkowe wyroki za każdy pojedynczy post urażający dobre imię panującego.
Za kratki za obrazę majestatu. Rekordowy wyrok w Tajlandii
Prawo o obrazie majestatu zostało na krótko zawieszone na początku panowania króla Vajiralongkorna w 2019 roku, ale zostało przywrócone i było szeroko stosowane od czasu wybuchu bezprecedensowych protestów studenckich trzy lata temu. Manifestanci wzywali wówczas do przeprowadzenia gruntownych reform monarchii.
W środę skazany za urażenie władz Tajlandii został również Arnon Nampa, aktywista i prawnik, który jako pierwszy wezwał do publicznej dyskusji na temat monarchii. Za publiczne głoszenie swoich krytycznych wobec króla opinii dostał cztery lata kary pozbawienia wolności.
W najbliższych dniach Trybunał Konstytucyjny będzie orzekać w sprawie rozwiązania młodzieżowej partii Move Forward, która zdobyła najwięcej głosów w zeszłorocznych wyborach powszechnych. Popularność ugrupowaniu przyniosło hasło do zmiany ustawy o obrazie uczuć religijnych, która według niektórych konserwatystów z Tajlandii stanowi próbę obalenia całego porządku politycznego.