Reakcja Adama Bodnara: Minister sprawiedliwości został zapytany przez dziennikarzy o środową (5 lutego) konferencję Bogdana Święczkowskiego, na której stwierdził, że w Polsce trwa zamach stanu i w związku z tym złożył zawiadomienie do prokuratury. – Myślę, że nie mam nic więcej do powiedzenia w tej sprawie niż to, że wierni żołnierze Zbigniewa Ziobry, czyli Bogdan Święczkowski oraz Michał Ostrowski, realizują bardzo konkretne, polityczne zadania – odpowiedział. Podkreślił, że „nic nie zatrzyma prokuratury przed działaniami na rzecz obywateli, przed odpowiedzialnością na rzecz obywateli i po prostu przed rozliczaniem tych wszystkich nieprawidłowości, które miały miejsce w ostatnich latach”.
Co jeszcze mówił minister: – Przede wszystkim chciałbym zapoznać się z tym zawiadomieniem – powiedział. Przekazał także, że w przypadku „tak poważnego zawiadomienia” nie powinien się o nim dowiadywać z mediów, a tak się właśnie stało. – Powinno mi być to przedstawione – dodał. Następnie poinformował dziennikarzy, że jedyne, co otrzymał do tej pory w tej sprawie, to „bardzo skromne pismo od pana Ostrowskiego”, które ma zaledwie kilka linijek treści.
Prokurator Ostrowski o śledztwie: Michał Ostrowski przekazał podczas konferencji prasowej, że choć postępowanie nie otrzymało jeszcze numeru, to podjął już pierwsze kroki związane z zawiadomieniem złożonym przez prezesa Trybuna³u Konstytucyjnego. – Śledztwo prowadzę sam, to śledztwo własne. Wydałem zarządzenie o powierzeniu pewnych czynności śledczych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Mam nadzieję, że zostanie to zarządzenie wykonane – powiedział. Poinformował także, że przesłuchał już m.in. prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską i przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa Dagmarę Pawełczyk-Woicką. W następnych krokach zamierza wysłuchać także zeznań od „osób pełniących najważniejsze funkcje w państwie”.
Przeczytaj także: Zamach stanu? Prof. Dudek: To zapowiedź procesu Tuska. Gratuluję znakomitego samopoczucia
Źródła: TVN24, RMF FM