O zatrzymaniu Wasilija Dubkowa poinformowała gazeta „Nowaja Gazeta”. Według wstępnych doniesień adwokat jest podejrzewany przez służby o „naruszenie porządku publicznego”. Agencja SOTA podaje, że Dubkow został przewieziony do komisariatu policji w Szczerbince pod Moskwą.
Prawnik towarzyszył niedawno matce Aleksieja Nawalnego, która chciała odebrać ciało zmarłego syna z kolonii karnej. Władze więzienia postawiły kobiecie ultimatum. „Albo w ciągu trzech godzin wyrazi zgodę na pogrzeb syna bez udziału żałobników albo zostanie on pochowany w łagrze” – ujawniła rzeczniczka Nawalnego. Dopiero tydzień po śmierci Ludmile Nawalnej przekazano ciało syna.
– Chcą wyprowadzić mnie pod granicę cmentarza, tam pokazać świeżo wykopany grób i powiedzieć, że tu leży mój syn. Nie zgadzam się na to. Chcę, aby każdy mógł się z nim pożegnać – mówiła Nawalna.
Aleksiej Nawalny miał szansę wyjść na wolność
Aleksiej Nawalny przez lata był głośnym krytykiem Władimira Putina. Zmarł 16 lutego w kolonii karnej nr 3 w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Informacje o zgonie podała służba więzienna. W oficjalnym komunikacie przekazano, że opozycjonista miał poczuć się źle podczas krótkiego spaceru na terenie kompleksu.
Okazuje się, że Aleksiej Nawlany miał być bliski uwolnienia. Opozycjonista miał opuścić kolonię karną w wyniku wymiany więźniów. Moskwie zależało na uwolnieniu przetrzymywanego w Niemczech oficera FSB. Wymianę uniemożliwiła nagła śmierć rosyjskiego opozycjonisty.
– Putinowi jasno dano do zrozumienia, że jedyny sposób na odzyskanie Krasikowa, to wymienienie go na Nawalnego. Ach, tak? Pomyślał Putin. Nie zdzierżę Nawalnego na wolności. A jeśli chcą wymienić Krasikowa, to trzeba po prostu pozbyć się przedmiotu targu. A później zaproponować kogoś innego przy okazji – relacjonowała dziennikarka śledcza Maria Piewczych.