-
Była dyrektor PARP, Katarzyna Duber-Stachurska, publicznie wskazała, że za kontrowersje wokół programu KPO HoReCa odpowiada Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
-
Duber-Stachurska podkreśla, że PARP nie miała wpływu na decyzje dotyczące programu ani na kryteria dofinansowań, jedynie realizowała wytyczne Ministerstwa.
-
Wokół programu dotacji KPO HoReCa wybuchła burza po ujawnieniu niekonwencjonalnych projektów, a premier Donald Tusk zapowiedział rozliczenie winnych.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W niedzielne popołudnie była dyrektor PARP Katarzyna Duber-Stachurska opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym odniosła się do zarzutów w związku z nieprawidłowościami przy realizacji programu KPO HoReCa.
„PARP jest agencją wykonawczą, nie podejmuje decyzji o programach, nie ustala kryteriów przyznawania dofinansowania, wszystkie procedury, regulaminy i umowy są zatwierdzane przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, Agencja nie ma samodzielności w tym zakresie” – podkreśliła.
Jednocześnie Duber-Stachurska dodała, że tak też było w przypadku KPO HoReCa.
Afera wokół środków z KPO. Była szefowa PARP: Ministerstwo Funduszy ponosi odpowiedzialność
Dalej zdymisjonowana szefowa PARP wskazała, że resort funduszy wszystko zatwierdzał i nadzorował codziennie realizację programu. „Ministerstwo wiedziało o łodziach – odpowiadało na pytania operatorów, czy łodzie z silnikiem spalinowym mogły być dopuszczane” – dodała.
Ponadto Katarzyna Duber-Stachurska zaznaczyła we wpisie, że minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz „zapewniała przedsiębiorców, że osobiście interweniowała, by poluzować pierwotne zasady, żeby środki płynęły sprawniej i szybciej”.
Była szefowa PARP stwierdziła również, że minister zleciła kontrolę programu tym samym osobom, które „zajmują się nim od 1,5 roku, czyli poleciła im skontrolować samych siebie”.
Duber-Stachurska podkreśliła, że wyniki ostatnich kontroli NIK z 2024 roku i 2025 roku nie wykazały w PARP żadnych nieprawidłowości, a programy „były i są realizowane zgodnie z obowiązującymi przepisami i zatwierdzaną przez MFiPR dokumentacją”.
„Nie mieszajmy PARP do polityki – to kierownictwo MFiPR ponosi odpowiedzialność za KPO HoReCa i wszystkie inne programy ze środków europejskich, które na bieżąco kontroluje” – oceniła Duber-Stachurska.
Swój wpis skwitowała stwierdzeniem, że „tak się kończą złudzenia, że Polska może mieć apolityczną i sprawną administrację publiczną”.
Środki z KPO. Zamieszanie wokół dotacji. Tusk zapowiada konsekwencje
Kontrowersje wokół środków z KPO pojawiły się kilka dni temu, kiedy internauci przyjrzeli się projektom zgłoszonym do dofinansowania. Te zostały opublikowane na utworzonej w tym celu stronie internetowej.
Dotyczyły one wniosków w ramach dotacji dla branży hotelarskiej, gastronomicznej i cateringowej (HoReCa) oraz turystycznej i kulturalnej, które ucierpiały w czasie pandemii koronawirusa. Do rozdysponowania na rzecz tych sektorów jest 1,2 mld zł, natomiast w dokumentach pojawiły się wnioski o środki m.in. na jachty, solaria, czy meble.
W sobotę premier Donald Tusk zapowiedział, że „każdy, kto popełnił błędy, poniesie (lub już poniósł) konsekwencje. Niezależnie od stanowiska i partyjnej przynależności”.













