Aleksander Śliwka zakończył już sezon w Grupa Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, a najprawdopodobniej również także całkowitą przygodę z trzykrotnym zdobywcą Ligi Mistrzów. Klub z województwa opolskiego mocno zawiódł oczekiwania kibiców, nie awansując do play-offów PlusLigi. Przez to w przyszłym sezonie zabraknie ich w europejskich pucharach.

Aleksander Śliwka staje w obronie Joanny Wołosz

ZAKSA zakończyła finalnie zmagania na 10. miejscu, przegrywając dwumecz o 9. lokatę z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Śliwka będzie mógł spokojnie dołączyć do kadry niemalże od początku zgrupowania. Przy okazji wolnego siatkarz znalazł czas na rozmowy z mediami.

W wywiadzie udzielonemu portalowi weszlo.com jeden z kapitanów reprezentacji Polski (obok Bartosza Kurka) odwołał się do Joanny Wołosz, która po zdobyciu kwalifikacji olimpijskiej znalazła się na ustach krytyków. Kolega po fachu do dziś nie rozumie hejtu na zawodniczkę Imoco Conegliano, mówiąc o jej wybitnych sukcesach. Urodzona w 1990 roku rozgrywająca zdobyła w klubowej siatkówce wszystkie największe sukcesy.

– W przypadku Asi czułem złość, gdy obserwowałem to wszystko z boku. Uważam, że ona jest niesamowicie niedoceniana w Polsce. To dla mnie wręcz niepojęte, że tak utytułowana zawodniczka, który ma na koncie tyle trofeów we Włoszech, wygrała Ligę Mistrzyń i jest absolutną legendą topowego klubu na świecie, a teraz jeszcze po latach wywalczyła awans z kadrą na igrzyska, bywała w ten sposób krytykowana – stwierdził Śliwka.

Polska siatkarka walczy o mistrzostwo Serie A 

Joanna Wołosz podobnie jak Śliwka dostanie szansę walki o medal igrzysk na przełomie lipca i sierpnia w Paryżu. Polka nie zakończyła jeszcze sezonu, gdyż jej klub walczy z Savino Del Bene Scandicci o mistrzostwo Serie A.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version