Dużo było pytań, a niewiele odpowiedzi w kontekście drużyny, która powstała w Bełchatowie na nowy sezon. PGE GiEK Skra ma nowego reżysera w postaci trenera Gheorghe Cretu. Rumuński szkoleniowiec, który jest również selekcjonerem kadry Słowenii, powraca do PlusLigi z ambicjami walki o coś więcej niż tylko dobre wrażenie.

PlusLiga: Amin Esmaeilnezhad liderem nowej PGE GiEK Skry Bełchatów

Cretu jest utytułowanym szkoleniowcem, który nie zdecydowałby się na powrót do Polski, gdyby nie wierzyć w powodzenie projektu budowy, której się podjął. Nie ulega wątpliwości, że pierwsze kolejki pokazały, że w Bełchatowie narodził się solidny zespół, który może utrzeć nosa kilku faworytom do walki o czołowe lokaty.

Pod względem punktowym równych sobie nie ma Amin Esmaeilnezhad. Irański atakujący trafił do PlusLigi po okresie gry w lidze włoskiej. Mający 27 lat siatkarz jest w idealnym wieku do tego, żeby mocno ugruntować swoją pozycję na polskich boiskach. Póki co plan jest realizowany niemal od A do Z, bo Irańczyk jest nie tylko pierwszą „strzelbą” drużyny Cretu, ale całej PlusLigi. Wystarczy spojrzeć na statystyki po sześciu kolejkach rozgrywek. Esmaeilnezhad zdobył trzy statuetki MVP, najwięcej spośród wszystkich siatkarzy w obecnym sezonie (stan na piątek 18 października).

Do tego Irańczyk jest na czele wśród najlepiej punktujących. W sześciu meczach, 23 rozegranych setach, zdobył 130 punktów. To daje średnią 5,65 punktu na partię. Dziesięć punktów mniej ma w swoim dorobku Patrik Indra, czeski atakujący częstochowskiej rewelacji. Steam Hemarpol Norwid zawdzięcza swojemu siatkarzowi (również debiutant w PlusLidze) 120 punktów. Co ciekawe, Indra zagrał jednego set więcej od Esmaeilnezhada.

Irańczyk najwięcej punktów zdobył w pięciosetowym meczu przeciwko Treflowi Gdańsk (3:2). Ostatecznie stanęło na 31 oczkach, przy imponującej skuteczności 62,5 procent. Esmaeilnezhad atakował w tym spotkaniu 48 razy. Jeden raz więcej do ataku przez Grzegorza Łomacza Irańczyk wysyłany był w starciu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (1:3). Choć skra przegrała 1:3, Esmaeilnezhad zdobył 27 punktów. Do tego 19 oczek z Indykpolem AZS Olsztyn (3:1), 20 z Cuprum Stilon Gorzów Wlkp. (3:0), 15 z Bogdanką LUK Lublin (0:3) oraz 18 przeciwko Ślepskowi Malow Suwałki (3:1).

Bełchatowianie w najbliższą sobotę (tj. 19 października) zagrają u siebie z beniaminkiem, czyli Nowak-Mosty MKS Będzin. Początek spotkania o godzinie 17:30, transmisja w Polsacie Sport 1 oraz internetowo na platformie Polsat Box Go. Esmaeilnezhad z pewnością kolejny raz będzie chciał dać się mocno we znaki przeciwnikom.

A na horyzoncie hitowe starcia dla PGE GiEK Skry, sprawdzające, jaka jest faktycznie moc drużyny trenera Cretu. Najpierw w 9 kolejce (28.11) u siebie z Jastrzębskim Węglem, a następnie w 10 serii gier (2.11) w delegacji z Aluron CMC Wartą Zawiercie.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version