Prezydent Andrzej Duda zaprosił przed kilkoma dniami premiera Donalda Tuska na spotkanie, które miało odbyć się w środę 1 maja, w 20. rocznicę dołączenia Polski do Unii Europejskiej. Ostatecznie szef rz±du nie spotkał się z prezydentem. – Chciałem dzisiaj móc stanąć tutaj przed państwem z panem premierem Donaldem Tuskiem. Zaprosiłem pana premiera, niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia, ale wierzę w to, że naszą politykę dalszego uczestnictwa w Unii Europejskiej będziemy z powodzeniem rozwijali razem. Polska dzisiaj bardzo potrzebuje jedności – mówił w środę prezydent Andrzej Duda.
Donald Tusk o Andrzeju Dudzie: Dumne miny przed kamerami
„Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. O Lechu Wałęsie i premierach Mazowieckim, Bieleckim i Suchockiej. Wielkie dzięki! Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta” – skomentował potem na portalu X premier Donald Tusk.
W ubiegłym tygodniu Centrum Informacyjne Rządu przekazało, że u Donalda Tuska stwierdzono zapalenie płuc. Jak podawała „Rzeczpospolita”, we wtorek wieczorem szef KPRM Jan Grabiec poinformował, że Donald Tusk wciąż walczy z chorobą i z tego powodu nie spotka się z prezydentem. W ostatnich dniach szef rządu pojawiał się jednak publicznie. Do rocznicy wejścia Polski do UE odniósł się w wygłoszonym we wtorek rano oświadczeniu.
Kolarski: Żałuję, że premier Donald Tusk miał czas na inne aktywności
– Szkoda, że wczoraj tego spotkania tutaj nie było. Mówię to jako prezydencki minister. Osobiście żałuję, że premier miał czas na inne spotkania, na inne aktywności, że w sprawach polskiej prezydencji, w sprawach bezpieczeństwa Polski czasu nie znalazł, chociaż sam zabiegał o to, żeby do takiego spotkania z prezydentem doszło – komentował w czwartek prezydencki minister Wojciech Kolarski.
– To spotkanie miało być poświęcone sprawom bezpieczeństwa, ale przede wszystkim z racji 20. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej, priorytetom naszej prezydencji [mowa o prezydencji Polski w UE w 2025 r. – red.] – dodał współpracownik Andrzeja Dudy.
– Prezydent podczas briefingu poinformował, że dla realizacji tych priorytetów należy zorganizować dwa szczyty: Unia Europejska-Stany Zjednoczone i Unia Europejska-Ukraina. Pierwszy, który dotyczy pogłębienia relacji transatlantyckich, drugi dotyczy rozszerzenia Unii i planu odbudowy Ukrainy. Dzisiaj pan prezydent skierował do premiera oficjalną informację w tej sprawie, że dla podkreślenia znaczenia politycznego naszej prezydencji te dwa szczyty należy zorganizować – mówił Wojciech Kolarski.
Minister w Kancelarii Prezydenta zadeklarował, że „drzwi Pałacu Prezydenckiego są otwarte”. – W najbliższym czasie trzeba będzie, mówię tutaj o pracownikach Kancelarii Prezydenta, Kancelarii Premiera, podjąć prace przygotowujące te dwa wydarzenia już na poziomie organizacyjnym – podsumował.
Andrzej Duda do Donalda Tuska: Powinny odbyć się dwa szczyty
W piśmie do Donalda Tuska Andrzej Duda napisał m.in., że „aby nadać istotne polityczne znaczenie polskiej prezydencji, którą będziemy sprawować w Radzie Unii Europejskiej w pierwszym półroczu 2025 roku, powinny odbyć się dwa szczyty: UE-Stany Zjednoczone oraz UE-Ukraina”.
„Zacieśnianie relacji transatlantyckich stanowi istotny filar europejskiego bezpieczeństwa militarnego i energetycznego, a także rozwoju gospodarczego. Naszym celem jest realizacja postulatu: więcej Stanów Zjednoczonych w Europie, więcej Unii Europejskiej w Stanach Zjednoczonych” – czytamy.
„W trakcie naszej prezydencji przypadnie także trzecia rocznica rozpoczęcia pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę. Zwołanie wówczas Szczytu UE-Ukraina będzie dobrą okazją do debaty na temat rozszerzenia Unii Europejskiej o Ukrainę oraz jej odbudowy po wojnie. Jestem przekonany, że zorganizowanie przez Polskę tych dwóch wydarzeń będzie kluczowe dla realizacji priorytetów naszej prezydencji” – dodał prezydent.