Tekst jest aktualizowany
– Zostali nie tylko zatrzymani, ale przede wszystkim zostali potraktowani jak pospolici bandyci, natychmiastowo skuci kajdankami. To zbulwersowało opinię publiczną przede wszystkim, bo wszyscy wiemy, jak trudna jest służba na granicy, jak związana jest ze stresem, wymaga wiele odporności psychicznej, kosztuje wiele wysiłku fizycznego, jak wielkim jest poświęceniem dla żołnierzy i rodzin – mówił w piątkowym wystąpieniu prezydent Andrzej Duda.
– Żołnierze zostali w niezwykle ostry sposób potraktowani przez Żandarmerię Wojskową, zostali skuci kajdankami przy zatrzymaniu. Nie ma wątpliwości, że ta sprawa wymaga wyjaśnienia, co do samego sposobu i przyczyn działania ŻW wobec polskich żołnierzy, którym należy się szacunek i respekt w związku z tym, jak poważne zadania wykonują i zrozumienie dla ich ciężkiej służby – dodał.
Andrzej Duda podkreślił, że „są inne środki, które można było potencjalnie zastosować, po to, by zatrzymać żołnierzy i prowadzić postępowanie, które jest konieczne w tej sprawie, ale nie musiały być to, być może, tak drastyczne, brutalne środki, w tak silny sposób oddziałujące także na innych żołnierzy”. – Jak powtarzają wysocy oficerowie wojska, w ostatnich godzinach tworzące w efekcie efekt mrożący, jeżeli chodzi o działania i wykonywanie zadań przez naszych żołnierzy i funkcjonariuszy w obszarze granicznym i nie tylko – mówił.
– Konieczna jest zmiana przepisów dotyczących obecności i możliwości działania naszych żołnierzy, którzy wspierają tam funkcjonariuszy Straży Granicznej. Potrzebne są odrębne, specjalne dla nich przepisy, by nie działali na podstawie przepisów dotyczących SG, tylko mieli swoją, odrębną regulację. Dlatego zdecydowałem się na zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego na poniedziałek, aby przedyskutować tę kwestię z przedstawicielami wszystkich stron sceny politycznej – przekazał prezydent Andrzej Duda.
– Drugim aspektem, który powoduje, że odbycie tej Rady Bezpieczeństwa Narodowego jest konieczne, jest właśnie to, co zdarzyło się na granicy, co dzieje się w ostatnim czasie i te zdarzenia, które, jak się okazuje, miały miejsce dwa miesiące temu. Po to właśnie, by to znajdowało się poza bieżącym sporem politycznym, zwłaszcza w momencie, gdy jesteśmy w trakcie kampanii wyborczej, zdecydowałem się, że rada zostanie zwołana dopiero w poniedziałek, by usiąść spokojnie, poza bieżącą kampanią i te tematy omówić – zadeklarował.
– Niestety, jak państwo widzicie, polityka nie chce zostawić tej sprawy w spokoju. Pan premier Tusk ogłosił dzisiaj, że odwoła zastępcę prokuratora generalnego pana Janeczka, do Kancelarii Prezydenta zostało skierowane stosowne pismo pana premiera w tej sprawie wraz z wnioskiem pana ministra Bodnara. Wszyscy pamiętamy znakomicie, że nie kto inny, tylko właśnie środowisko polityczne pana premiera Donalda Tuska, od 2021 r., odkąd polscy funkcjonariusze i żołnierze bronią polskiej granicy, przez dwa lata ustawicznie atakowało żołnierzy i funkcjonariuszy, obrażając ich, poniżając ich, tak naprawdę poniżając również polski mundur i honor polskiego żołnierza i funkcjonariusza – stwierdził Andrzej Duda.
– Teraz nagle, w ostatnim czasie, nastąpił gwałtowny zwrot w zachowaniu tej części strony politycznej. Obrona granicy, Tarcza „Wschód”, nagłe wyjazdy na granicę, wspieranie żołnierzy. Muszę powiedzieć, że ten nagły zwrot wzbudzał moje pewne zdziwienie, nawet powiedziałem kiedyś, pytany przez dziennikarzy, że widocznie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Teraz, kiedy państwo mają odpowiedzialność w swoich rękach, muszą się jakoś wywiązać, strzec granicy. Pan premier Tusk zmienił zdanie na temat ochrony granicy. Oto widzimy tego efekty – dodał.
Andrzej Duda dodał, że „nie wiedział niestety wtedy, że dwa miesiące temu doszło do zdarzeń, które spowodowały nie tylko tak gwałtowne działanie Żandarmerii Wojskowej wobec polskich żołnierzy, ale w dodatku także działania prokuratury wobec polskich żołnierzy”.
– Niestety, nikt o tym Kancelarii Prezydenta RP ani mnie osobiście nie poinformował. Mam zasadnicze pytanie: dlaczego o tak ważnej sprawie, dotyczącej polskiego żołnierza, działań polskich żołnierzy w sferze bezpieczeństwa Rzeczypospolitej, polskiego munduru, zwierzchnik sił zbrojnych nie został poinformowany? To jest moje pytanie do pana premiera. Ja się z panem premierem na przestrzeni ostatnich miesięcy kontaktowałem kilkakrotnie. Za żadnym razem ta sprawa nie stanęła z jego strony na agendzie naszych rozmów – mówił.
– Czy aby, proszę państwa, nie było tak, że pan premier właśnie miał świadomość tego, że w marcu nastąpiły na naszej granicy takie, a nie inne zdarzenia, że zostały podjęte przez ŻW takie, a nie inne działania wobec polskich żołnierzy, że zostały podjęte przez prokuraturę również działania wobec polskich żołnierzy i to wzmożenie miało na celu pokazanie jego zainteresowania tymi sprawami, pokazanie, że staje na wysokości zadania, by chronić bezpieczeństwo Polski i Polaków?
Prezydent Andrzej Duda na początku przekazał również kondolencje bliskim żołnierza, który zmarł w czwartek po tym, jak pod koniec maja został ugodzony nożem przez migranta próbującego forsować zaporę przy polsko-białoruskiej granicy.