Andrzej Duda udał się z wizytą do Waszyngtonu. Bierze tam udział w jubileuszowym szczycie NATO z okazji 75. rocznicy podpisania Traktatu Północnoatlantyckiego. Prezydent znalazł czas na udzielenie kilku wywiadów, m.in. dla amerykańskiej stacji Fox News.
Andrzej Duda rozbawiony pytaniem dziennikarza
Jedno z pytań dziennikarza wyjątkowo rozbawiło głowę polskiego państwa. Nawiązał w nim do obaw części społeczeństwa związanych z wiekiem Joe Bidena i tym, czy przedstawiciel Demokratów sprosta swoim zadaniom, jeśli wygra zbliżające się wybory. – Jest pan młodym mężczyzną, ma pan 52 lata. Jest pan na tyle młody, że mógłby pan być synem prezydenta – zauważył dziennikarz.
Duda zareagował na tę sugestię śmiechem. – Dużo energii do wykonywania obowiązków prezydenta jest bardzo potrzebne, więc to, że jestem człowiekiem względnie młodym na pewno mi pomaga i daje mi większe możliwości – powiedział. Podkreślił jednak, że znajdą się osoby, które stwierdzą, że ze względu na swój wiek ma dużo mniejsze doświadczenie.
Prezydent o relacjach z Donaldem Trumpem
Głowa państwa w wywiadzie odniosła się również do swoich relacji z Donaldem Trumpem. – Na płaszczyźnie osobistej mamy rzeczywiście bardzo dobre relacje. Bardzo go cenię, szanuję, osobiście po prostu go lubię – przyznała. Duda powiedział też, że cieszy się z każdej sytuacji, w której może zamienić z przedstawicielem Republikanów kilka słów.
– To człowiek, który ma bardzo wiele życiowych, ciekawych doświadczeń, nie tylko politycznych, ale też biznesowych – dodał prezydent. Zaznaczył też, że okres, w którym przewodził USA, był dobrym czasem dla Polski. Duda zapewnił jednak, że miał znakomite relacje ze wszystkimi amerykańskimi prezydentami, ponieważ ceni ich stabilną politykę w zakresie bezpieczeństwa.