Cztery osoby zginęły po ataku, do którego doszło w liceum Apalachee High School w amerykańskim Winder w stanie Georgia. Według ustaleń CNN podczas ataku w amerykańskiej szkole zginęli: 39-letni Richard Aspinwall, 53-letnia Christina Irimie, 14-letni Mason Schermerhorn oraz 14-letni Christian Angulo. Ośmiu uczniów i jeden nauczyciel z obrażeniami zostali przewiezieni do placówek medycznych. W sieci pojawiają się kolejne szczegóły w sprawie tragedii.
Atak w szkole w USA. Wstrząsające relacje świadków
17-letni Sergio Caldera był na lekcji chemii, gdy doszło do ataku. – Mój nauczyciel poszedł i otworzył drzwi, aby zobaczyć, co się dzieje. Wbiegł też inny nauczyciel i powiedział, żeby zamknąć drzwi, ponieważ w szkole jest aktywny strzelec – powiedział nastolatek w wywiadzie dla ABC News. Nastolatek powiedział również, że drzwi w klasie zostały zamknięte, a uczniowie schowali się z tyłu sali. Ktoś próbował dostać się do środka i krzyczał, żeby otworzyć. Kiedy pukanie ustało, z zewnątrz miały dobiegać krzyki oraz strzały.
Kolejny uczeń, Kyson Stancion, przekazał, że był w klasie, kiedy usłyszał strzały i „policjantów, którzy mówili komuś: 'Trwa strzelanina, wróć do klasy'”. – Byłem przerażony, ponieważ nigdy nie byłem świadkiem szkolnej strzelaniny – przekazał ABC News. – Wszyscy płakali. Mój nauczyciel starał się zapewnić wszystkim bezpieczeństwo – dodał.
Uczennica Sherley Martinez mówiła natomiast, że gdy usłyszała strzały, była w klasie. Wówczas jej rówieśnicy „wpadli w panikę”. – Mówiłam wszystkim: będzie dobrze – relacjonowała. – W naszym małym miasteczku nigdy byśmy się czegoś takiego nie spodziewali – dodała nastolatka.
W mediach społecznościowych pojawił się również zrzut ekranu. Przedstawia on wiadomości SMS, które w momencie tragedii jeden z uczniów wysłał prawdopodobnie do członka swojej rodziny. „Strzelanina w szkole, boję się, proszę, nie żartuję” – pisał nastolatek. Odbiorca wiadomości odpisał, że „wychodzi z pracy”. Następnie nastolatek napisał, że jest w klasie i „ktoś zginął”.
Atak w stanie Georgia. Sprawcą ma być 14-latek, który miał grozić atakiem w internecie
Według ustaleń CNN sprawcą ataku ma być Colt Gray, 14-letni uczeń szkoły. Nastolatek w zeszłym roku był przesłuchiwany przez organy ścigania w związku z „kilkoma anonimowymi wskazówkami ws. gróźb online dotyczących strzelaniny w szkole w niezidentyfikowanym miejscu i czasie”.
– Ojciec oświadczył, że miał w domu broń myśliwską, ale podejrzany nie miał do niej nieskrępowanego dostępu. Podejrzany zaprzeczył, że kierował groźby online. Hrabstwo Jackson powiadomiło lokalne szkoły o dalszym monitorowaniu podejrzanego. W tym czasie nie było prawdopodobnej przyczyny aresztowania ani podjęcia żadnych dodatkowych działań organów ścigania na szczeblu lokalnym, stanowym lub federalnym – przekazało w oświadczeniu hrabstwo Jackson, cytowane przez CNN.