Kapitan reprezentacji Polski to jedna z największych gwiazd ligi japońskiej. Bartosz Kurek wraz z Wolfdogs Nagoya co sezon walczy o najwyższe cele. Tym razem drużyna z „Kurasiem” w składzie potrafiła postawić się potentatowi rozgrywek. Panasonic Panthers, zespół, w którym w przeszłości grał m.in. Michał Kubiak, musiał uznać wyższość Kurka i spółki. Niepokonany lider przegrał z Wolfdogs po tie-breaku.
Rewelacyjny mecz Bartosza Kurka, Panasonic Panthers zatrzymane
W przypadku rywalizacji z eks-klubem Kubiaka warto zauważyć, że mowa o drużynie, która nie przegrała ostatnich 20 meczów ligowych. Trener Laurent Tillie, wielka postać światowej siatkówki, stworzył kapitalny zespół w Japonii. Kurek i jego koledzy potrafili jednak dobrać się do skóry liderowi rozgrywek.
Już w sobotę (tj. 17 lutego) Wolfdogs byli blisko sukcesu. Ostatecznie skończył się na tie-breaku i minimalnej przegranej na przewagi 14:16. Kurek zdobył 34 punkty, będąc absolutnym liderem zespołu. W niedzielę „Kuraś” dorzucił 31 oczek. Tym razem zespół wygrał jednak z mocnym rywalem, przerywając świetną passę wygranych Panthers.
Dodajmy, że w ligowej tabeli liderami nadal są siatkarze spod znaku Panasonic, mając aż 77 punktów. Wiceliderami są Suntory Sunbirds (66), a na trzecim stopniu podium drużyna „Kurasia”, mająca 61 po stronie zdobyczy punktowej.
Bartosz Kurek trafi do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle?
W ostatnich tygodniach gorącym tematem transferowym był powrót „Kurasia” do PlusLigi. Atakujący reprezentacji Polski ma zostać nowym zawodnikiem aktualnego wicemistrza Polski, Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Kilka źródeł, w tym nasi informatorzy, potwierdziło, że umowa na linii Kurek-ZAKSA została parafowana. Oficjalne wieści w tej sprawie zostaną zapewne przekazane dopiero po zakończeniu rozgrywek, czy to japońskiej, czy polskiej ligi. Jeśli Kurek faktycznie znajdzie się w PlusLidze, będzie to jeden z najgłośniejszych powrotów ostatnich lat.