Tarcia w Zjednoczonej Prawicy przybierają na sile. Niedawno Beata Szydło ostro skrytykowała awans byłej kurator Barbary Nowak na szefową struktur PiS w Krakowie. Spytany o te słowa Jarosław Kaczyński odparł, że „być może pani premier ma tutaj jakieś inne zdanie, ale to jest w tej chwili bez znaczenia”.
Elżbieta Jakubiak negatywnie o Beacie Szydło
Była szefowa gabinetu prezydenta RP Elżbieta Jakubiak w wywiadzie dla WP przypomniała, że kiedyś mówiła, iż”Szydło od dawna już nie jest w PiS, tylko w Suwerennej Polsce„. – Ona została odwołana ze stanowiska premiera z tego powodu, że Kaczyński uznał, że ma podwójną lojalność – stwierdziła Jakubiak. Dodawała, że polityk ta pozostawała pod wielkim wpływem Zbigniewa Ziobry. – Beata Szydło nie może podjąć decyzji, w której partii chce być – oceniła.
Pytana o to, czy Szydło trzyma z Patrykiem Jakim, nie miała wątpliwości. – To jest oczywiste, że ona jest dawno już przywódcą obozu Suwerennej Polski. Ja uważam, że super, bardzo dobrze, ludzie mogą zmieniać partie. Tylko trzeba podjąć taką decyzję, że nie odpowiada mi tutaj, to przechodzę tam. Myślę, że takie toczenie wojny z Jarosławem Kaczyńskim w Krakowie szkodziło wizerunkowi partii i tutaj Jarosław Kaczyński sobie nie mógł pozwolić na to, że jakaś tam małopolska struktura będzie mu dyktować warunki – mówiła Jakubiak.
Nie przekonał jej kontrargument, że Małopolska to matecznik PiS. – Zostali sowicie wynagrodzeni przy tworzeniu rządu. Myślę, że Jarosław Kaczyński tutaj dość wyraźnie mówił im, szanował ich pewną odrębność, pozycję, fakt utrzymywania jednej części partii władzy wewnątrz tego matecznika. Nawet przez długi czas nie reagował na to, jak ta partia wyrywa się. Bo jednak prezes partii wybierany jest demokratycznie przez delegatów. Tutaj trzeba pamiętać, że nawet najsilniejsza struktura regionalna to nie jest partia – argumentowała.
Kryzys władzy w PiS?
Skomentowała też sugestie na temat kryzysu władzy w PiS. – Mogę powiedzieć, że Jarosław Kaczyński zapewnia funkcjonowanie tej partii w całości. Bo pewnie można wyobrazić sobie, że następuje jakaś zmiana przywództwa, ale ten nowy przywódca nie utrzyma tak szerokiego obozu politycznego – mówiła.
– Bez Jarosława Kaczyńskiego nie ma Zjednoczonej Prawicy – stwierdziła. Zasugerowała małym partiom, że powinny trzymać się razem z większością. – Uważam, że Jarosław Kaczyński daje im szansę na zwycięstwo w przyszłości jako koalicji. Jest to przywództwo, pozwalające wejść do parlamentu nie z 5 czy 6 proc., tylko 35 czy 40 – podsumowała.