W skrócie
-
Były wicepremier Belgii i komisarz UE Didier Reynders miał zostać formalnie oskarżony o pranie pieniędzy i inne przestępstwa.
-
Śledczy podejrzewają, że Reynders wyprał łącznie około 900 tys. euro poprzez konto bankowe oraz zakup losów na loterię.
-
Polityk nie został zatrzymany, a prokuratura odmówiła komentowania sprawy.
Portal „Follow the Money”, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą, podkreślił w artykule, że były komisarz UE ds. sprawiedliwości nie został aresztowany. Śledztwo w jego sprawie trwa ponad rok i koncentruje się na ustaleniu pochodzenia prawie miliona euro, które miało przejść przez konta bankowe Reyndersa.
Prokuratura nie chce wypowiadać się na temat tych doniesień, odmawiając ich potwierdzenia, podobnie jak pełnomocnicy Reyndersa.
Belgia. Media: Didier Reynders usłyszał zarzuty
Jak czytamy, śledczy mają podejrzewać, że w latach 2008-2018 Didier Reynders wyprał około 700 tys. euro za pośrednictwem swojego osobistego konta bankowego, a następnie 200 tys. euro kupując za gotówkę dużą liczbę losów na loterię. Zyski z tego przedsięwzięcia miały być deponowane na jego elektronicznym koncie loteryjnym, a stamtąd przelewane na indywidualne konto bankowe byłego komisarza.
W grudniu 2024 r. doszło do przeszukania w domu polityka. Stało się to zaledwie kilka dni po tym, jak ustąpił ze stanowiska komisarza UE ds. sprawiedliwości, które zajmował od 2019 roku.
Według belgijskich mediów śledczy sprawdzają także bank ING Belgium, podejrzewając, że nie monitorował odpowiednio podejrzanych transakcji. W wydanym jakiś czas temu oświadczeniu instytucja podkreślała, że „walka z przestępczością finansową jest jednym z jego najważniejszych priorytetów”.
Na razie nie wiadomo, skąd pochodziły pieniądze objęte śledztwem. Źródła bliskie sprawie podają, że Reynders zeznał, iż ich źródłem była sprzedaż dzieł sztuki i antyków.
Kłopoty z prawem byłego unijnego komisarza. Miał prać pieniądze
Postawienie zarzutów nie neguje zasady domniemania niewinności, ale oznacza, że śledczy uznali, iż istnieją mocne dowody na winę podejrzanego. Poza tym daje ono Reyndersowi więcej praw, takich jak np. możliwość ubiegania się o dostęp do akt sprawy.
Polityk już w 2019 r. był badany pod kątem zarzutów korupcyjnych i prania pieniędzy, ale utrzymywał, że jest niewinny, a prokuratura umorzyła sprawę. Podczas pięcioletniej kadencji unijnego komisarza przysługiwał mu immunitet.
Źródło: Follow the Money, The Brussels Times


