Krajobraz Warszawy bardzo się zmienił w ostatniej dekadzie. W okolicach Ronda Daszyńskiego wystrzeliły wieżowce, coraz więcej firm przenosi się ze Służewca (niesławny „Mordor”) bliżej centrum. W pandemii zadawano sobie pytanie, czy tysiące metrów kwadratowych powierzchni biurowych będą potrzebne, skoro coraz więcej osób pracuje zdalnie lub hybrydowo. Dziś wiemy już, że obawy te nie były do końca zasadne: wiele firm wycofało zgody na pracę z domu lub dalece ją ograniczyło i tysiące warszawiaków przemierzają trasę z domu do pracy.
Na Woli (głownie w okolicy wspomnianego Ronda Daszyńskiego, do którego można dojechać drugą linią metra) w ostatnich pięciu latach zrealizowano projekty o łącznej powierzchni 760 tys. mkw. Jak informuje serwis Property News, na ten moment daje to 1,9 mln m. kw. dostępnych przestrzeni biurowych. Na drugim miejscu pod względem dostępnej powierzchni biurowej uplasował się Mokotów z (1,6 mln mkw.), a podium zamyka Śródmieście (1,34 mln mkw.).
Budowa biurowców spowalnia
Z raportu Warsaw Crane Survey 2024 firmy Deloitte wynika, że w 2023 r. wolumen powierzchni biurowej w Warszawie przekroczył 6 mln mkw. W 2023 r. do użytku oddano 61 tys. mkw. powierzchni biurowej, co stanowi najniższy wynik od 2010 roku. Złożyło się na to kilka czynników: rosnąca ostrożność deweloperów w zakresie rozpoczynania nowych inwestycji, coraz mniejsza powierzchnia nadająca się pod zabudowę, spadająca od 2015 r. liczba pozwoleń na budowę. W ubiegłym roku takich zgód wydano jedynie 3, o 4 mniej niż w roku poprzednim. Nie odnotowano również ani jednej decyzji o warunkach zabudowy (WZ), choć złożone zostały w tej sprawie cztery wnioski.
W najbliższych miesiącach do użytku zostanie oddanych jednak mniej biurowców niż przed pandemią. W zeszłym roku deweloperzy skupili się na dotychczas rozpoczętych projektach.
Dominik Stojek, partner, lider sektora nieruchomości w Polsce, Deloitte jest zdania, że warszawski rynek biurowy „znalazł się w punkcie zwrotnym swojego rozwoju”.
– Z jednej strony jest to naturalne spowolnienie aktywności po dwóch dekadach bardzo dynamicznego wzrostu. Z drugiej strony wpływ na jego kondycję mają trendy w gospodarce światowej, takie jak upowszechnienie pracy zdalnej i hybrydowej czy wzrastające oczekiwania najemców odnośnie do kwestii ESG. W efekcie, poprzez wolniejszy przyrost nowej powierzchni i wycofanie z rynku starszych biurowców, mamy do czynienia ze zmniejszeniem podaży – powiedział.