Jan Krzysztof Ardanowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz były minister rolnictwa, krytycznie wypowiedział się w środę (14 lutego) o swojej partii na antenie RMF FM. – Jarosław Kaczyński nie ma pełnego rozeznania w złożoności polskich spraw. Jest dość skutecznie izolowany przez kierownictwo od faktycznych informacji – stwierdził w rozmowie z dziennikarzami. Tego samego dnia do jego słów odniósł się Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS.
Jarosław Kaczyński jest „izolowany od informacji”? Błaszczak: Wyświechtana teza
– To jest fake news. Pojawia się, odkąd pamiętam, odkąd jestem w polityce. Zawsze taka teoria była prezentowana – stwierdził poseł Błaszczak na antenie Polsat News. – To można było przeczytać w różnych mediach. To wyświechtana teza. To tak jak z końcem PiS-u, który jest ogłaszany po raz 372. Ostatnio widziałem też takie nagłówki – dodał.
Prowadzący program Bogdan Rymanowski przytoczył również słowa posła Ardanowskiego dotyczące działań Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, byłych szefów MSWiA. – Działania na rzecz walki z korupcją oceniam pozytywnie, tylko że, prawdę powiedziawszy, efektów tego nie widziałem. To było gadanie o walce z korupcją. Podobnie jak gadaniem było to, że rozliczymy afery Platformy z ich rządów do 2015 roku. Gdzie są te rozliczenia? – mówił Ardanowski na antenie RMF FM.
W odpowiedzi Mariusz Błaszczak stwierdził, że Ardanowski „nie jest popularnym politykiem w Prawie i Sprawiedliwości” oraz powiela narrację mainstreamowych mediów. – Ja poznałem posła Ardanowskiego. To tak jakbym czytał mainstreamowe media – powiedział poseł Błaszczak. – Dlaczego to robi? Nie mam pojęcia – stwierdził.
Jan Ardanowski krytykuje Kamińskiego i Wąsika. Mówi o próbie pogrążenia Leppera
Jan Ardanowski już wcześniej krytycznie odnosił się do działań PiS. W niedawnym wywiadzie poseł podważył między innymi narrację dotyczącą Kamińskiego i Wąsika, wskazując, że „nie było żadnych przesłanek, które by sugerowały, że Lepper mógłby być skłonny do wzięcia łapówki”.
– Za to Kamiński i Wąsik, jako ówcześni szefowie CBA, jak rozumiem, zostali ukarani za sfabrykowanie nieprawdziwych materiałów, podrabianie dokumentów, pieczątek, podpisów. Wymyślenie i próbę tworzenia afery, która miała pogrążyć Leppera, a w sensie politycznym – dodał. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule „Ardanowski przejechał się po PiS. Wąsik i Kamiński? 'Nie za bardzo nadają się na cierpiętniczy mit'”.