Adam Bodnar funkcję zarówno ministra sprawiedliwości jak i prokuratora generalnego pełni od 13 grudnia. Na sam koniec 44. dnia swojej „intensywnej pracy” – jak ocenił 24 stycznia – czekała go już tylko rozmowa z redaktorką amerykańskiego dziennika „The New York Times”.
Z Michelle Goldbergo rozmawiał „o przywracaniu w Polsce praworządności” – zdradził.
Opublikował zdjęcie gabinetu. Politycy Suwerennej Polski zauważyli brak krzyża
Adam Bodnar do wpisu dołączył zdjęcie. „Jesteśmy w moim gabinecie w ministerstwie sprawiedliwości” – oznajmił. Wpis dotarł do ponad 160 tys. użytkowników platformy. Wśród nich byli m.in. poseł Suwerennej Polski Michał Woś i europoseł, a także tymczasowy lider tego ugrupowania Patryk Jaki.
Obaj zwrócili uwagę na brakujący element – ważny dla chrześcijan symbol – którego nie było na ścianie w gabinecie. „Zdejmowania krzyży ciąg dalszy. Jeszcze w grudniu w miejscu plakatu wisiał krzyż” – twierdzi poseł.
Dodał, że „symbole mają znaczenie”, ale jego zdaniem Adam Bodnar „ma taki sam szacunek do krzyża jak do konstytucji, łamanej na każdym kroku” – ocenił. „Ostatni miesiąc bezprawia dostarczył aż nadto dowodów” – uważa Woś.
Poseł miał tu najprawdopodobniej na myśli nowego wojewodę lubelskiego Krzysztofa Komorskiego z Platformy Obywatelskiej, który w sali Urzędu Wojewódzkiego – Sali Kolumnowej podjął decyzję, by zdjąć krzyż, o czym głośno zrobiło się w mediach w grudniu. Zmiany obejmowały także m.in. zawieszenie flagi unijnej – co opisywał m.in. portal TOK FM.
Jaki: Rotacyjny katolik Hołownia na pewno wpadnie tam teraz z kamerą
Patryk Jaki określił, że krzyż został „ostentacyjnie ściągnięty” przez Adama Bodnara. Europoseł twierdzi, że prokurator generalny w miejsce krzyża „powiesił «Konstytucję», którą ma, wiadomo gdzie, bo wyżej są opinie prawne i uchwały” – ocenił. „Rotacyjny katolik [marszałek Sejm – red.] Szymon Hołownia na pewno wpadnie tam teraz z kamerą i nakręci jakieś żarciki dla swoich wyborców” – skomentował z nutką ironii.
Jaki nawiązał do tego, że Hołownia funkcje marszałka obejmował będzie przez dwa lata. A także do samego charakterystycznego zachowania lidera Polski 2050 – niegdyś prowadzącego programu „Mam talent” – który sporadycznie nagrywa filmy na terenie sejmowego gmachu.
Przykładem mogą być dwa – jak dotąd – opublikowane odcinki „Nowego otwarcia”, które na kanale YouTube Sejmu cieszą się ogromną popularnością (pierwszy obejrzało ponad 1,1 mln osób, a drugi – 0,4 mln). Hołownia opowiada w nich o historii związanej m.in. z samym budynkiem, po którym oprowadza widzów razem z ekspertem Mikołajem Kałuszko z Wszechnicy Sejmowej.
Warto dodać, że sam krzyż być może wciąż znajduje się w gabinecie ministra sprawiedliwości, lecz w innym miejscu.