Jak informuje gazeta „The Sunday Telegraph” , analiza danych z tysięcy lotów brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych (RAF) wykazała, że zakłócenia sygnału GPS miały miejsce w więcej niż co czwartym locie transportowym i obserwacyjnym w pierwszych czterech miesiącach 2024 roku.

W marcu tego roku zakłócenie sygnału GPS zauważono w odrzutowcu RAF-u, którym minister obrony Grant Shapps podróżował do Polski. Miało to miejsce w czasie, gdy samolot znajdował się w stosunkowo niewielkiej odległości od rosyjskiego obwodu królewieckiego.

„The Sunday Telegraph” pisze, że nie był to jednostkowy przypadek. Gazeta przeprowadziła analizę danych z portalu Flight Radar 24, która objęła łącznie 1467 lotów w okresie od 1 stycznia do 30 kwietnia wykonanych nad Europą Wschodnią oraz Bliskim Wschodem przez 63 samoloty RAF-u. 

Wynika z niej, że spośród 504 lotów transportowych i obserwacyjnych RAF-u nad Europą Wschodnią wykonanych w tym czasie, zagłuszanie GPS odnotowano w 142, przy czym w przypadku 60 próby zakłócania powtarzały się.

Gazeta wyjaśnia, że każdy z analizowanych samolotów posiada transponder, który nadaje liczbę określającą dokładność pokładowego systemu GPS. Kiedy liczba ta spada poniżej pewnego progu, eksperci twierdzą, że jest to wiarygodna wskazówka, że dochodzi do zagłuszania.

– To kolejny przykład lekkomyślności Rosji i kolejny dowód na to, że jest ona wrogim państwem, które wymknęło się spod kontroli. Na szczęście nasze samoloty i piloci mogą odeprzeć to zagrożenie, ale ilustruje to pogardę prezydenta Putina dla Zachodu i międzynarodowego porządku opartego na zasadach – oświadczył Shapps, odnosząc się do ujawnionych danych.

Zagłuszanie sygnału GPS w brytyjskich samolotach. Media analizują

„The Sunday Telegraph” zaznacza, że odsetek lotów, w których odnotowano zagłuszanie sygnału GPS jest jeszcze większy przypadku tych nad Bliskim Wschodem, gdzie wyniósł 40 proc. Wyjaśnia, że niektóre sygnały zagłuszające mogą pochodzić z Izraela, który stara się bronić przed wystrzeliwaną przez Hamas bronią, która jest naprowadzana przez GPS. Ale przypomina, że rosyjskie wojska są obecne w Syrii, a eksperci uważają, że część zakłóceń w regionie pochodzi z właśnie stamtąd.

Analiza objęła samoloty cysterny Airbus A330 MRTT, samoloty transportowe Airbus A400M i Boeing C-17A, samoloty obserwacyjne Boeing RC-135, dwa odrzutowce biznesowe Dassault Falcon oraz specjalnie wyposażony rządowy Airbus Voyager używany do transportu VIP-ów. 

Jak zaznacza gazeta, chociaż nie są to myśliwce i bombowce pierwszej linii, wszystkie one stanowią kluczową część brytyjskich zdolności obronnych. 

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version