Raport „Indeks cen w sklepach detalicznych” autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito wskazuje, że w listopadzie codzienne zakupy w sklepach zdrożały średnio o 4,2 proc. względem analogicznego okresu ubiegłego roku. To wynik nieco wyższy niż w październiku, gdy odnotowano wzrost o 4,1 proc. We wrześniu było to 4,9 proc., a w sierpniu – 5,1 proc. Widać zatem, że spadek dynamiki wzrostu cen został lekko zatrzymany.

Spadek cen żywności wyhamował

Z podobną sytuacją mamy do czynienia w obszarze żywności. W listopadzie wzrost wyniósł 3,7 proc., wobec 3,6 proc. miesiąc wcześniej i 4,1 proc. we wrześniu. – Spadek dynamiki wyhamował, ale – co istotne – nie zatrzymał się. Wzrosty są z nami nadal jednak na mniejszym poziomie. Widzimy, ze żywność w listopadzie jest średnio tylko o 4% droższa niż rok temu, ale nadal droższa. Od drugiej połowy 2024 roku możemy mówić o tym, ze gospodarka wchodzi w etap ożywienia. Po trzecim kwartale 2025 roku na poziom PKB przełożyły się również inwestycje, które rosną, co jest sygnałem ożywienia gospodarki. Również spadek stóp procentowych jest takim bodźcem. Te elementy finalnie przekładają się na aspekt inflacji, w tym także cen w sklepach – komentuje dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito.

Ekspertka wskazuje, że wyhamowanie spadku dynamiki wzrostu cen żywności „może być związane z mniejszą presją wynagrodzeń, stabilizacją cen energii i niższymi oczekiwaniami inflacyjnymi, w tym obniżką stóp procentowych”.

Analitycy z UCE RESEARCH podkreślają, że ceny w sklepach wciąż trzymają się na wyższym plusie niż inflacja (ze wstępnych szacunków wynika, że w listopadzie wyniosła 2,4 proc. rok do roku). – Wygląda na to, że ceny pozostałych kategorii rosną wolniej niż te sklepowe. To jest moja stała obserwacja. W ciągu ostatnich 23 miesięcy zdarzyło się tylko raz, że inflacja ogólna była wyższa, niż to wynikało z naszych raportów. Było to dokładnie w lipcu 2024 roku. Ponadto w okresie wiosenno-letnim ub.r. trzykrotnie zanotowano zrównanie obu wskaźników – przypomina dr Marek Szymański z Uniwersytetu WSB Merito.

Zdaniem dr Justyny Rybackiej do świąt możemy spodziewać się, że wzrost cen żywności utrzyma się na poziomie średnim ok. 4 proc. Wstępne szacunki za pierwszy tydzień grudnia wskazują, że ceny żywności poszły w górę o 3,4 proc. rok do roku. Rok temu, o tej samej porze wartości te dochodziły do 5,6 proc. w ujęciu rocznym. Eksperci UCE RESEARCH zwracają jednak uwagę, że ostateczne dane mogą się zmienić. Wskazują również na fakt, iż sieci handlowe z początkiem grudnia ruszyły z bardzo intensywnymi kampaniami promocyjnymi, szczególnie jeżeli chodzi o żywność. W ich ocenie widać, że retailerzy robią wszystko, by „w tym roku konsumenci wyraźnie zauważyli, że święta wcale nie będą drogie”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version