Szymon Hołownia był w czwartek 25 stycznia gościem programu Moniki Olejnik „Kropka nad i” w TVN24. W pewnym momencie prowadząca nawiązała do odpowiedzi Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie zastąpienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Sejmie. W piśmie wskazano, że marszałek Sejmu będzie musiał wskazać „podstawę faktyczną i prawną, na której opiera przedmiotowy wniosek, skoro postanowienia Sądu Najwyższego są sprzeczne”. Szymon Hołownia zapewnił, że wysłał już odpowiedź.
Szymon Hołownia: Ktoś ukradł dokumenty, które wysłałem do Sądu Najwyższego
– Ja dzisiaj dopiero wysłałem odpowiedź z tą podstawą prawną, której oczekuje przewodniczący Marciniak. Rozumiem, że oni się zawiesili w tym procesie, bo mówimy oczywiście o sprawie obsadzenia mandatu po panie pośle Kamiñskim. Kwestia mandatu po panu Wąsiku nie istnieje, bo ja nie opublikowałem tego postanowienia w Monitorze Polskim – powiedział Szymon Hołownia.
Marszałek Sejmu wyjaśnił, że nie opublikował postanowienia, ponieważ nie zakończył jeszcze korespondencji w tej sprawie z Sądem Najwyższym. – Dokumenty, które wysłałem do Sądu Najwyższego, ktoś ukradł, jak rozumiem, albo wyniósł z Izby Pracy i zaniósł do innej izby bez zgody prezesa tej izby. Co się tam zadziało, nie wiem – żartował Szymon Hołownia.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostaną zastąpieni? „Może być też tak, że nie wystąpię do PKW”
Decyzje mają zostać podjęte w tej sprawie po odpowiedzi na całą korespondencję. – Nie mam jeszcze uzasadnienia orzeczenia Izby Pracy w sprawie pana Kamińskiego. Czekam na odpowiedź na całą korespondencję i wtedy będę podejmował decyzje. Może być też tak, że nie wystąpię do PKW, nie mając pewności 200-procentowej, co do kwestii obsadzenia tego mandatu o wskazanie następnego kandydata. W przypadku pana Kamińskiego i mandatu tę pewność mam, dlatego taką czynność podjąłem – wyjaśnił marszałek Sejmu.
Polityk zaznaczył, że zarówno Maciej Wąsik jak i Mariusz Kamiński nie są posłami. – To się stało 20 grudnia. Wygaszanie mandatów nie jest zajęciem marszałka Sejmu. On potwierdza fakt – stwierdził Szymon Hołownia.
Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, PKW odniosła się w piśmie do postanowień Sądu Najwyższego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Przypomnijmy, że Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego uznała ważność postanowienia Szymona Hołowni o wygaszeniu mandatu posła Mariusza Kamińskiego w przeciwieństwie do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie. PKW zwróciła się do marszałka z pytaniem, czy podtrzymuje przedmiotowy wniosek i wskazała, że w przypadku odpowiedzi twierdzącej, będzie musiał wskazać wspomnianą „podstawę faktyczną i prawną”.