Ciała 49-letniej kobiety i 57-letniego mężczyzny odnaleziono w środę 28 lutego w jednym z mieszkań przy ulicy Demokracji w Ostródzie (woj. warmińsko-mazurskie). Śledczy ustalili, że do zabójstwa przyczyniły się osoby trzecie. W sprawie została zatrzymana 27-letnia córka małżeństwa, która początkowo miała odpowiadać wyłącznie w charakterze świadka. Na podstawie zgromadzonych dotychczas informacji stwierdzono jednak, że kobieta mogła brać czynny udział w zabójstwie.
Brutalne zabójstwo małżeństwa w Ostródzie. Są zarzuty dla 27-letniej córki
Sekcja zwłok zamordowanego małżeństwa wykazała, że ofiary miały rozległe rany szarpane, cięte i kłute. W ich wyniku doszło do wstrząsu krwotocznego. W piątek 1 marca sąd zdecydował o zastosowaniu aresztu tymczasowego dla córki pary. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Elblągu prokuratorka Ewa Ziębka cytowana przez Polskie Radio24 poinformowała, że 27-latka podczas przesłuchania w prokuraturze przyznała się do morderstwa swoich rodziców. Kobieta usłyszała zarzuty zabójstwa oraz znieważenia zwłok, poprzez polanie ich łatwopalną cieczą i podpalenie.
– Jeżeli chodzi o treść wyjaśnień, można stwierdzić, że są nieracjonalne i nielogiczne i wskazują na chorobę. Trudno się do nich odnieść merytorycznie – podkreśliła prokuratorka. Jak wynika z relacji Rafała Kozieńskiego, prokuratora rejonowego z Ostródy, również 1 marca podejrzana zmieniła swoje stanowisko. – Nie przyznała się do zarzucanych czynów – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” prokurator Kozieński. – Nie chciała rozmawiać z prokuratorem w logiczny sposób. Była w swoim świecie, trudno było się z nią porozumieć – dodał. Według relacji rodziny 27-latki kilka lat temu lekarze mieli zdiagnozować u niej chorobę psychiczną. Co więcej, kobieta miała przez długi czas przebywać w szpitalu, jednak przerwała leczenie.
– Biorąc pod uwagę historię choroby, jej dotychczasowy tryb życia, jej wyjaśnienia, które jednoznacznie wskazują na stan chorobowy, musimy powołać biegłych psychiatrów, którzy najprawdopodobniej stwierdzą niepoczytalność, aczkolwiek nie chcę też o tym w tej chwili przesądzać – zaznaczył Kozieński w rozmowie z „Faktem”.
Kobieta miała nazywać szatana swoim ojcem
W sprawie pojawił się także wątek satanistyczny. Kobieta miała zamieszczać w mediach społecznościowych niepokojące nagrania, w których szatana nazywała swoim ojcem. – Wątki satanistyczne często się pojawiają przy chorobach psychicznych, urojenia na ten temat – tłumaczył prokurator Kozieński. – W sytuacji, kiedy mamy do czynienia z osobą chorą psychicznie, w momencie zaostrzenia objawów taka osoba potrafi mieć bardzo dużą siłę, nieproporcjonalną do jej wyglądu, do jej dotychczasowego zachowania, postury. To, że jest to osoba o niewielkiej sylwetce, to nie znaczy, że ona w momencie zdarzenia nie miała wystarczającej siły – dodał w rozmowie z „Faktem”.
27-latka miała być przesłuchana w charakterze świadka
W środę 28 lutego funkcjonariusze ostródzkiej policji zostali poinformowani przez jednego z członków rodziny o tym, że 57-letni mężczyzna nie pojawił się w pracy. Policjanci udali się pod wskazany adres, gdzie siłą weszli do mieszkania. Na podłodze jednego z pomieszczeń lokalu ujawnili zwłoki 49-letniej kobiety i 57-letniego mężczyzny. Oboje mieli na swoim ciele rany kłute i cięte. Od początku policja poszukiwała także córki 49-latki i 57-latka. Kobieta miała być przesłuchana w charakterze świadka z uwagi na fakt, że jest zameldowana pod tym samym adresem. Dalsze dochodzenie wytypowało ją jednak jako główną podejrzaną.