Andrzej Duda opuścił Pałac Prezydencki, bo pojechał na spotkanie z białoruską opozycjonistką Swiatlaną Cichanouską. Równie dobrze mógł przenieść to spotkanie do Pałacu Prezydenckiego, ale z jakiegoś powodu tego nie zrobił – mówi Dominika Długosz w najnowszym podcaście „Stan Wyjątkowy”.

Dominika Długosz dzieli się zakulisową wiedzą, której nie opisała jeszcze w „Newsweeku”. — Musiałam zweryfikować tę informację w kilku źródłach — tłumaczy dziennikarka „Newsweeka” w najnowszym wydaniu Stanu Wyjątkowego. I relacjonuje przebieg zatrzymania byłych ministrów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.

Policja weszła do Pałacu Prezydenckiego, kiedy otrzymała informację od Służby Ochrony Państwa, że prezydent dojechał do Belwederu. Panowie Wąsik i Kamiński przebywali w pomieszczeniu Szefa Gabinetu Prezydenta Marcina Mastalerka. Byli kompletnie zaskoczeni. Na tym by się to skończyło, ale prezydent postanowił wrócić do Pałacu i ochronić swoich — jak to uporczywie nazywał — gości. Utknął jednak w korku, bo ulicę zablokował autobus miejski.

— Pojawiają się różne teorie spiskowe na ten temat — żartobliwie dodaje Renata Grochal. Część polityków PiS przekonuje, że była ta zaplanowana akcja Rafała Trzaskowskiego. Prowadzące „Stan Wyjątkowy” podchodzą do tych plotek z dużym dystansem. Dominika Długosz z kolei przypomina sytuację sprzed dwóch lat, kiedy na tym samym odcinku zepsuł się autobus, a pchać go pomagał… reporter TVN24.

— Proszę państwa, każdy, kto jeździ komunikacją publiczną, wie, że to się zdarza. Ta sytuacja nie była niczym nadzwyczajnym, bo na tej ulicy jest stromy podjazd i autobusy co jakiś czas mają problem, by go pokonać. Tym razem była to awaria techniczna — wyjaśnia Długosz.

Prowadzące zauważają, że opóźnienie wyniosło trzy minuty, więc de facto nic sytuacja z autobusem nie zmieniła, stała się zaś elementem narracji PiS o tym, jak nowy rząd źle potraktował prezydenta. — Ale kuluarach pojawiła się taka informacja, że być może prezydent wiedział, że do tej akcji dojdzie — mówi Długosz. I dodaje, że wyjechał na spotkanie z białoruską opozycjonistką Swiatlaną Cichanouską. Równie dobrze mógł przenieść to spotkanie do Pałacu Prezydenckiego, ale z jakiegoś powodu tego nie zrobił.

Renata Grochal: Czyli uważasz, że prezydent opuścił Pałac, by ułatwić zatrzymanie?

Dominika Długosz: Powtarzam to, co usłyszałam w kuluarach sejmowych od polityków i ludzi związanych ze służbami. To pierwsza taka sytuacja, kiedy prezydent ukrywa przestępców, więc naprawdę trudno stwierdzić tu coś jednoznacznie — mówi dziennikarka „Newsweeka”.

Dlaczego prezydent mógł zdecydować się na taki krok? Mógł mieć kilka powodów. Najważniejszy: zdał sobie sprawę, że to, że niektórzy jego współpracownicy przekonywali go, że policja nie może wejść na teren Pałacu, to nie jest prawda. — Mało tego, oni mogą tam wejść, a problem dla prezydenta będzie w tej sytuacji jeszcze większy — mówi Długosz.

Renata Grochal dodaje:— To byłby olbrzymi problem wizerunkowy. Bo co jeśli Wąsik i Kamiński zdecydowaliby, że się zabarykadują w gabinecie Mastalerka? Jak wyglądałaby głowa państwa w takim kontekście? To byłyby informacje, które obiegłyby cały świat.

  • Kamiński i Wąsik w więzieniu. Prezydent pociesza niewiasty.
  • Bodnar idzie na wojnę z prokuraturą
  • Czy Andrzej Duda wiedział, że policja zatrzyma Wąsika i Kamińskiego, i celowo wyjechał z Pałacu?
  • Protest zwolenników PiS pod Sejmem. Klapa czy sukces Jarosława Kaczyńskiego?
  • Kto po Kaczyńskim? Kandydat sam się zgłosił

„Stan wyjątkowy” to program, w którym Andrzej Stankiewicz, Dominika Długosz, Renata Grochal i Kamil Dziubka dyskutują o najważniejszych politycznych wydarzeniach tygodnia. Czołowi dziennikarze Onetu i „Newsweeka” zapewniają słuchaczom i widzom nieszablonową, często żartobliwą, ale zawsze merytoryczną rozmowę, a ich ogromne doświadczenie dziennikarskie i znajomość kulis polskiej sceny politycznej, gwarantują potężną dawkę informacji.

Poniżej lista wszystkich dotychczasowych odcinków podcastu:

HtmlCode

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version