Czym jest czas? Fizyk stwierdzi, że to wielkość fizyczna określająca kolejność zdarzeń zachodzących w tym samym miejscu.

Naukowiec może go rozumieć jako punkt znajdujący się na osi czasu albo jako zapis czasu lub – posiłkując się teorią względności Einsteina – zacznie twierdzić, że jest to czwarta współrzędna czasoprzestrzeni.

Nie tylko fizycy zastanawiają się, czym jest czas. Taki na przykład Arystoteles porównywał czas z ruchem, zgodnie ze swoją filozofią – przeniknięciem od możności do aktu. Z kolei Platon widział czas jako odrodzenie lub powtórzenie zdarzeń, tzw. czas cykliczny (wyparty przez chrześcijaństwo). Polemikę podejmowali także m.in. św. Augustyn i Immanuel Kant.

Historyków również interesuje zagadnienie czasu. Nauką o mierzeniu czasu jest chronologia. Są w niej dwa działy: chronologia matematyczna (astronomiczna) oraz techniczna (historyczna). Ta ostatnia ma za zadanie badać historyczne podziały czasu. Czas to pojęcie względne, na przestrzeni wieków ludzkość opracowała wiele różnych metod jego określania.

Nazwa „rok” w języku polskim początkowo oznaczała termin stawienia się przed sądem. Te terminy powtarzały się cyklicznie. Słowo „annus” w rozumieniu roku pojawiło się późno, a utrwaliło dopiero w połowie XVI wieku. W języku literackim do lat 70. XVIII wieku można znaleźć przykłady oznaczenia Nowego Roku jako Nowe Lato („lato” jako rok oraz pora roku). Umiejscowienie danego wydarzenia w historii staje się problematyczne, kiedy zwyczaj rozpoczynania roku jest różny i nie pokrywa się z erą stosowaną na danym obszarze.

Istnieje kilka stylów rozpoczynania roku: styl obrzezania, marcowy, Zwiastowania, wielkanocny (francuski), bizantyjski (grecki), Narodzenia Pańskiego i styl rewolucyjny.

Styl Obrzezania (Circumcisione) – w stylu tym rok rozpoczynał się 1 stycznia, został wprowadzony już przez Cezara, następnie przyjęło go chrześcijaństwo. Geneza nazwy jest związana z obrzezaniem Jezusa, które nastąpiło według Biblii ósmego dnia po narodzinach (jeśli chrześcijaństwo za datę narodzenia Chrystusa przyjęło 25 grudnia, to dzień obrzezania wypadał 1 stycznia). Od XIV wieku był stosowany w kancelariach monarszych, choć powszechnie – dopiero dwa wieki później. We Francji wprowadzono go w 1567 r., w Rosji w 1700 r., a w Anglii dopiero w 1753 r. (wraz z kalendarzem gregoriańskim). Był wykorzystywany nielicznie również w Polsce.

Styl marcowy, inaczej wenecki, rozpoczynał rok z dniem 1 marca. Używany w republikańskim Rzymie, później także w państwie frankońskim. Stosowano go też na Rusi do końca XV wieku, a w Wenecji do 1797 r.

Styl Zwiastowania – rok zaczynał się 25 marca. W stylu tym można zauważyć dwie odmiany: florencką i pizańską (różnica pomiędzy nimi to późniejsze rozpoczynanie roku w stosunku do stylu obowiązującego na naszych ziemiach). Bardziej rozpowszechniony był florencki, który obowiązywał w Anglii od XIII wieku do roku 1753.

W stylu wielkanocnym (francuskim) z kolei rok rozpoczynał się pomiędzy 22 marca a 25 kwietnia, od święta Wielkanocy. Rok liczył od 330 do 400 dni. Choć problematyczny, był stosowany we Francji od IX wieku, jak i na terenach późniejszego Beneluksu aż do XVI wieku.

W stylu bizantyjskim (greckim) pierwszym dniem nowego roku był 1 września. Spotykany na terenach Rosji od końca XV wieku do początku XVIII, w Bizancjum i południowych częściach Włoch.

Styl Narodzenia Pańskiego to najbardziej powszechny sposób rozpoczynania roku w średniowieczu, czyli od 25 grudnia. Był w użytku kurii papieskiej, stosowano go w Niemczech, Czechach, Szwecji oraz najczęściej w Polsce.

Styl rewolucyjny wprowadzony został w 1792 roku we Francji wraz z ustanowieniem Republiki. Rozpoczynał się 22 września.

W Polsce zagadnienie rozpoczęcia roku dla historyka nie powoduje dużych rozbieżności (siedem dni i to tylko tych ostatnich w roku). Najczęściej jednak w użytku był styl Narodzenia Pańskiego (głównie w kronikarstwie), choć w dokumentacji dyplomatycznej można było też napotkać wykorzystanie stylu Obrzezania, co powszechnie przyjęło się w kancelarii królewskiej w XIV wieku.

Rok był najczęściej dzielony według powtarzających się zjawisk astronomicznych. Pomocne były pory roku, takie jak dziś, czyli wiosna, lato, jesień, zima. Nazwy te są ogólnosłowiańskie, choć jak podaje prof. Józef Szymański w książce „Nauki pomocnicze historii”, pewne rozbieżności dotyczą wiosny, która w języku staropolskim nazywana była także „jar” albo „jarz”.

W reformie juliańskiej pierwszym miesiącem był Januarius (od boga Janusa, który miał dwie twarze i mógł spoglądać zarówno na rok poprzedni, jak i nadchodzący), po nim następował Februarius (było to święto oczyszczenia, które przypadało na 15 lutego), trzecim miesiącem był Martius (od Marsa – boga wojny, również w marcu Rzymianie rozpoczynali działania wojenne), następnie Aprilis (słowo to pochodzi od „aperire”: otwierać, związanego z otwieraniem się pąków kwiatów).

Piątym miesiącem był Maius (nazwa pochodzi od bogini Mai, matki Merkurego), po nim następował Junius (od bogini Junony), Julius (od Juliusza Cezara, który w tym miesiącu przyszedł na świat, wcześniej zwany Quintilisem – piątym z rzędu), Augustus (od cesarza Augusta, wcześniej Sextilis – szósty z rzędu). Do końca roku były jeszcze kolejno: September, October, November, December, czyli pierwotnie: siódmy, ósmy, dziewiąty i dziesiąty miesiąc z rzędu. Takie nazwy (choć oczywiście dostosowane i nieco zmodyfikowane) przyjęła większość krajów zachodnioeuropejskich. Słowiańskie utrzymały swoje nazwy miesięcy.

W pracy „Podstawy gospodarcze formowania się państw słowiańskich” Henryk Łowmiański przedstawia uzupełnione przez siebie nazwy miesięcy opracowane przez Kazimierza Moszyńskiego: I – prosiniec, II – sieczeń (suszec), III – berzień, IV – kwiecień (łżykwiat), V – trawień, VI – czerwień (izok), VII – lipień, VIII – sierpień, IX – wersień (rujeń), X – październik, XI – listopad, XII – grudzień (studzień). Po chrystianizacji Słowiańszczyzny kalendarz słowiański zastąpiono powszechnie używanym w Europie kalendarzem rzymskim.

W Polsce ostateczne nazewnictwo ustaliło się w XVI wieku. Zniknął prosiniec, który został zastąpiony styczniem, z kolei sieczeń zastąpiono lutym (od: srogi). Berzień zamieniono na marzec, a trawień na maj (z łacińskich nazw miesięcy).

Siedmiodniowy tydzień jest prawdopodobnie babiloński. W Cesarstwie Rzymskim przyjęto ten podział, rozpoczynając tydzień od soboty, a od początku IV wieku – od niedzieli. Nazewnictwo określające dni nawiązuje do ciał niebieskich (pochodzenie również prawdopodobnie orientalne): poniedziałek – dies Lundi, wtorek – dies Martis, środa – dies Mercurii, czwartek – dies Jovis, piątek – dies Veneris, sobota – dies Saturni, niedziela – dies Solis. Podobnie jak w wypadku miesięcy, także nazwy dni tygodnia rozpowszechniły się w językach zachodnioeuropejskich, choć z wyjątkami. W języku angielskim zastąpiono nazewnictwo planetarne odpowiednikami bóstw pogańskich, tak samo w wypadku języka niemieckiego (wyjątkiem jest np. środa).

W Polsce nazwy te w wersji łacińskiej pojawiają się rzadko, najczęściej były obrazowane w tekstach znakami symbolicznymi. Chrześcijanie przejęli tydzień od Żydów, lecz rozpoczynali go od niedzieli, jako dnia Pańskiego, od IV wieku wolnego od pracy. Według tego poniedziałek to feria secunda, wtorek – feria tertia itd. To najbardziej rozpowszechniony na naszych terenach sposób zapisywania dni.

Nazwy słowiańskich dni tygodnia wskazują, że rozpoczynał się on w poniedziałek (po niedzieli), gdyż wtorek to dzień wtóry, czyli drugi. Środa to dzień środkowy, czwartek i piątek to dni kolejne (czwarty i piąty), sobota jest zapożyczona z łaciny (sabbatum). Niedziela (nie działaj, nie pracuj) powstała przez wpływ chrześcijaństwa.

Korzystałem z: Heller M., Pabjan T., Elementy filozofii przyrody, Kraków 2014, Kürbis B., O pojęciu czasu i chronologii historycznej w średniowieczu, [w:] Problemy nauk pomocniczych historii, t. 4, Katowice 1976, Łowmiański H., Podstawy gospodarcze formowania się państw słowiańskich, Warszawa 1953, Opolski A., Kalendarz i jego dzieje, Wrocław 1948, Szymański J., Nauki pomocnicze historii, Warszawa 2012, Włodarski B., Chronologia polska, Warszawa 1957

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version